Odp: zasilacz i demontowania wiatraczka

Autor: Ryszard (rysieks_at_nospam.poczta.onet.pl)
Data: Fri 12 Apr 2002 - 22:41:03 MET DST


> > > Czy potrzebne jest jakies chlodzenie w obudowie zasilacza ATX
> > >
> > Conajwyżej wyreguluj jego obroty.
> >
> Ale czy moge sie go pozbyc calkowicie ? czy to czyms grozi- o to pytalem
?
> tak/nie ? (uzasadnienie)

U mnie wiatrak zasilacza nie chodzi od 3 lat ;)
ostatnio PIII 500 grafika Rage Pro, zasilacz 300 W.

Możesz spokojnie wyłączyć (na własną opowiedzialność)
- zagrożenia I stopnia
zasilacz padnie - to pryszcz ;)
- zagrożenie II stopnia
zasilacz padnie i pociągnie np płytę, dysk - to tak sobie
- zagrożenie III stopnia
zasilacz padnie i ......... zostanie się tylko obudowa... jak się nie spali
;)

pełne uzasadnienie znajdziesz w zasadzie pracy urządzeń półprzewodnikowych
i wpływie temperatury na tę pracę.

A tak nawiasem radzę raczej podłączyć wiatraczek do 5 V a nie 12V jak jest
teraz.
Przecina się taki mały czerwony kabelek nawt bez rozkręcania zasilacza i
łączy na 5V.
Skutecznie eliminuje to dzwięki, a i zagrożenia I, II, III stopnia są raczej
w bezpiecznej odległości ;)

A z drugiej strony nic nie dają za nic - jak chcesz zupełną ciszę
eksperymentuj.
Ale jak wydarzy się III stopień to nie mów że nie wiedziałeś !
Ja eksperymentuje od 3 lat i narazie mam ciszę i udany eksperyment,
co nie oznacza że wyjdzie za każdym razem - co widać we wcześniejszych
postach.

powodzenia
Rysiek.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:39:49 MET DST