Autor: Jaromir (dobromirt_at_poczta.onet.pl_usuń)
Data: Fri 05 Apr 2002 - 21:18:13 MET DST
Zmieniłem procesor z thunderbirda 1Ghz (fsb133) na tj w tytule
temp pracy XPeka od 48 do 54 C max, reszta to:
- płyta soltek 75 KAV (kt133A), uaktualniłem bios do q10 (min obsługa XP do
2100+ oraz dysków 160 GB)
- 256+256 ram w dim pc 133
- zasilacz 300W Codagen
- obudowa bigtower z 3 dodatkowymi wentylami
- dwa dyski nagrywarka i cd
- grafika geforce asusa(dobrze chłodzona)
- i inne sblivy tudzież modemy
Od kilku dni walcza z tym sprzętem i mi już ręce opadają.
Po włączeniu flaska, nandusba, vduba po ok 20 min zimny zwis.
w zwykłym urzytkowaniu nie ma żadnych problemów
sytemy to eNTeki wszelkiej maści instalowane na poprzednim procku.
podczas pracy organoleptycznie stwierdziłem że radiator na północnym mostku
jest za gorący na oko powyżej 40 C. Zdjąłem go i wyczyściłem kredę która
została
po paście termoprzewodzącej, posmarowałem dla odmiany zwykłą
silikonową przezroczystą bez żadnych syfów i pseudouszlachetniaczy.
założyłem na próbę mały wentylatoerek który więcej bzyczy niż chłodzi
no i wielki sukces, jednego divixa zrobił na drugim w 10% się powiesił.
Obleciałem wszystkie okoliczne sklepy za radiatorkiem i klapa bo ten co
mam jest najszykowniejszy z nich wszystkich, ma dużo ładnych żeberek
i wogóle. Ma ktoś Was jekieś sugestie co dalej, bo dwa radiotory procesorowe
obok siebie nie upcham w tym miejscy na płycie.
J
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:38:08 MET DST