Pomocy! -raz jeszcze... się nie uruchamia komputer

Autor: tnt (tadek_at_outernet.com)
Data: Mon 25 Mar 2002 - 10:39:34 MET


Może jednak znajdzie się jakaś bratnia dusza, która mi doradzi:

Mam D800 na MSI K7T Turbo. Od <> pół roku sprzęt zachowuje
się dosyć dziwnie... Bardzo rzadko włącza się za pierwszym razem,
najczęściej dopiero za drugim lub trzecim... przy nieudanej próbie
włączenia D-Led nie reaguje, stoi w miejscu a wszystkie diody są 0.
Opis diod mówi "uszkodzony procesor lub brak procesora". Hmmm...
on tam jednak jest... ;-) a gdyby był uszkodzony, to za drugim razem
też by się nie uruchomił... a jednak za drugim (czasem trzecim) razem
startuje...
Do tego wszystkiego nie chce się uruchamiać po wyjściu z biosu...
Tak samo nie uruchamia się, gdy z windy dam "uruchom ponownie".
Nie reaguje też na cold reset. Wszystko znika i sprzęt "wisi".
Patrzę na D-Led i co widzę? Przy próbie ponownego uruchomienia
diody nie zmieniają stanu - komp nic nie robi... po prostu wisi.
Ta niemożność ponownego uruchomienia nie występuje niestety "czasem"
tylko "zawsze". Przez te pół roku nigdy mi się nie uruchomił ponownie.

Od kolesia usłyszałem, że to wina pamięci - wstawiłem inne,
ale to nic nie dało... wstawiłem też zasilacz 300W - znowu nic...

Zmiana konfiguracji biosu nie przynosi żadnych efektów, obojętnie
czy ustawię "FailSafe Defaults" czy "Optimized". Nieważne, czy
RAM ustawię na SPD, czy ręcznie na CAS 3 lub CAS 2 - to nic nie
daje. Tak samo nic nie daje zmiana częstotliwości RAM ze 100 na
133 MHz i odwrotnie.

Może komuś z grupowiczów przyjdzie jakiś pomysł?
Będę wdzięczny za pomoc. Pozdrawiam, Tadek.

Sprzęt:
Duron800 (100x8)
MSI K7T Turbo (Via KT133A)
BIOS Award 3.22 (najnowszy)
GF2 MX400 64 MB
RAM 1 x 128 MB (PC133) + 1 x 256 MB (PC 133)



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:32:49 MET DST