Re: Abit BE6-II a wybuchające kondensatory

Autor: Marcin (betasystem_at_hoga.pl)
Data: Mon 04 Mar 2002 - 07:53:33 MET


: > Dokladnie Ci nie powiem ale: Moj znajomy ze sprzedanych 10 plyt BE6-II
: > dostal z powrotem 8, wszystkie byly z walnietymi kondensatorami, mnie
: samemu
: > poszla taka plyta 2 razy;-) Zadnych wyglupow z kompem, firmowe karty
: > (Matrox, Soundblaster, pamieci Kingston), a tu po prostu nie moge rano
: > wlaczyc kompa, cisza. Rozbieram, a kondensatory spuchniete. Nie wiem,
: czego
: > powinienes sie spodziewac, ale chyba stapasz po kruchym lodzie. Inne
plyty
: > (Asus np.) maja duzo wieksza pojemnosc tych wlasnie kond., jesli mozesz
to
: > lepiej zmien plyte. W kazdym razie kiedy mnie poszla nie stracilem nic
: > wiecej, wszystkie "flaki" wytrzymaly.
: Taa, mogles sprubowac lutownice i wcisnac mocniejsze kondensatory ;-))
: JA przerobilem Abita BP6 ;-))))

Fajnie tylko które wymienić? jest ich sporo i chyba nie wszystkie są do
wymiany? BTW czy może być jeszcze inny powód dlaczego płyta nie startuje?
karta siedzi dobrze i mocno w slocie. Próby zmostkowania regulatora 3.3V
spełzły na niczym - płyta nie dała się oszukać i wystartować :(

Marcin



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:24:56 MET DST