Re: Sony G420 - czy reklamowac ?

Autor: Janusz - Vahanara (vahanara_at_olimp.gapp.pl)
Data: Wed 27 Mar 2002 - 18:01:37 MET


>łatwo ferujesz wyroki. co jeśli oprogramowanie sterujące kartą
>i monitorem jest akurat lepsze dla danego sprzętu pod linuksem
>niż pod windą? ano to, że uzyskany obraz będzie lepszej jakości
>i np. font o tej samej wielkości będzie bardziej *czytelny*.
Primo.
Oprogramowanie nie steruje monitorem.
No, pomińmy specyficzne oprogramowanie pod specjalne monitory.
Ale takie sprzężenie zwrotne w DTP, to ładnych kilka tysięcy dołożonych do
ceny monitora.

Secundo.
Czytelność fantu zależy od jego kształtu.
Font ozdobny na pewno będzie mniej czytelny od bezszeryfowego, pogrubionego.
Ponadto font ekranowy zdefiniowany jest dla kilku rozmiarów, np. 10, 12, 14,
18, 24 punkty.
Zdefiniowana przez projektanta kroju matryca znaków nie zależy od systemu
operacyjnego.
Bo o tym, czy dany piksel w będzie zapalony, czy wygaszony zdecydował "na
sztywno" właśnie projektant kroju ekranowego.

A dla krojów wektorowych (Type 1 i True Type) o sposobie wyświetlania
(hintingu) też nie decyduje system operacyjny.
Informacja zaszyta jest w foncie i rasteryzator ją tylko wykorzystuje dla
poprawnego wyświetlania.
Np. dla Type 1 oryginalny ATM Adobiego dostępny jest pod Mac OS, Windows.
Nie wiem natomiast, czy jest oryginalna wersja ATM z Adobe pod Linuxa.
A drivery karty graficznej nic nie mają do wyświetlania fontów.

>a jaki to jest ,,poziom linuksowca''?
Poziom wypisywania bzdur w świętym przekonaniu, że bzdury napisane np. pod
vi niosą więcej treści, niż bzdury wypisane pod Wordem.

--
____________________________
Janusz - Vahanara
UIN: 7483775
____________________________


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:33:25 MET DST