Re: jak to z dyskami jest

Autor: --6--MARshALL--9-- (6marshall9_at_interia.pl)
Data: Fri 22 Feb 2002 - 21:50:30 MET


On 20 Feb 2002 21:47:35 +0100, Desoft_at_interia.pl (Wladyslaw Skoczylas)
wrote:

>> dobra, tylko jak to sie dzieje ze jak taleze ruszaja to glowica nie
>> zrobi rysy zanim sie ta poduszka utworzy skoro na nich lezy ??
>
>Dawno, dawno temu dyski twarde trzeba bylo parkowac. Polegalo to na tym, ze
>po wydaniu odpowiedniej komedy glowice zjezdzaly nad odpowiednie sciezki i
>wtedy komputer mozna bylo wylaczyc. Dzisiaj sa samoparkujace. To znaczy, ze
>jak braknie napiecia zasilania dysku sprezyna sciaga glowice nad odpowiednie
>sciezki.
>A jak sie domyslasz sciezki te sa przewidziane do "porysowania"

a jak sie nie zaparkowalo to podejrzewam, bylo po dysku
a podejzewam dlatego ze mam taki dysk z roku 1988 (120 MB) Quantum LPS
i on ja pracowal do niedawna, to byl podlaczony w pozycji pionowej, i
chyba ta glowica mogla se zjechac przy wylaczeniu, oten jak go wyjalem
uzywalem do przenoszenia danych i po pewnym czasie padl, znaczy nie
nie jest wykrywany, moze to elektronika, on mial nietypowe zworki i
przez pewien czas zanim padl chodzil jako master, tylko ze mial
nietypowe zworki, i zlaczalem te zworki za pomoca kawalwa zlotka z
czekolady, pewnego dnia mi sie obsunelo i upadlo na elektronike
i glowica zaczela sie dziwnie "buszowac", potem od nowa zastartowal
ale od tamtego czasu nie moge go wykryc
moze to o to parkowanie chodzilo ?

-- 
_Jezeli_nawet_OE_ nie widzi zadnych zalacznikow, to ich nie ma ;)


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:19:10 MET DST