Autor: slawek_xl_at_poczta.onet.pl
Data: Tue 12 Feb 2002 - 21:10:11 MET
Teoretycznie oczywiście masz rację. Praktycznie zresztą też w 99.99%.
"spali się" - miałem na myśli : ulegnie uszkodzeniu tak, że nie będzie
przewodził prądu.
To te umownie przyjmijmy 0.01% z którymi ja miałem do czynienia.
Otóż kiedyś wpadłem na podobny pomysł z tym, że chodziło o dwa wentylatory
połączone szeregowo w zespole zasilacza.
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.comp.pecet&aid=15273925
Wprowadziłem to w życie i oba kręciły się cichutko. Przestało działać właśnie
jak demonstrowałem koledze mój cichy sprzęt. Po otworzeniu obudowy okazało się,
że wiatraki stoją.
Zbadałem je - jeden był "martwy" - omomierz ani drgną. Przyczyny nie znam.
Takie to bywają niespodzianki.
Dałem pozostałemu przy życiu wiatrakowi 9V (stabilizator 7809) i tak zostawię.
Życzę powodzenia w eksperymentach.
Sławek
ps
sorry za odpowiedź "nad" ale już wcześniej było poplątane
>
> A dlaczego ma się niby spalić - płynie 2x mniejszy prąd co daje 4x
> mniejszą wydzielaną moc i ciepło.
>
> On 9 Feb 2002 slawek_xl_at_poczta.onet.pl wrote:
>
> > >
> > > Użytkownik "maf" <maf_at_ists.pwr.wroc.pl> napisał w wiadomości
> > news:4dja6usp26g29qdl93ta0scviaq6lqs0t0_at_4ax.com...
> > > > Chcac sciszyc swoj wiatraczek od proca przejrzalem proponowane na liscie
> > > > rozne rozwiazania i sam wpadlem chyba na najprostszy sposob.
> > > > Majac dwa wiatraczki (np. na proca i wtlaczajacy zimne powietrze do
> > > > obudowy) mozne je po prostu polaczyc szeregowo :) Bedzie po okolo 6V na
> > >
> > > Czasem najprostsze rozwiązania mogą być najbardziej
> > > skuteczne ...
> > >
> > A jak jeden się spali to i drugi solidarnie stanie :)
> >
> > pozdrawiam
> > Sławek
-- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:15:32 MET DST