Re: Pentium czy Athlon oto jest pytanie.......

Autor: Mariusz (NOSPAM_mariusz_at_cz.onet.pl)
Data: Mon 04 Feb 2002 - 11:36:20 MET


Witam,
Wtrące swoje trzy grosze.
Jestem fanatycznym Intelowcem, to na poczatek.
I teraz po kolei.
Athlony, czy Durony to są świetne procki, i basta. To samo dotyczy
P4,P3,P2.....
Panowie, problem ze stabilnością, wieszalnością, kompatybilnością itd. leży
po stronie nie procesorów, ale dziadowskich zasilaczy, chipsetów low-end z
masą błędów i marnie wykonanych płyt głównych !
Co z tego, że mamy świtnego Athlona XX GHz, w płycie za 300 zł zasilanego
zasilaczem za 50, bo przecież power procesora się liczy, no nie? Reszta
jakos ujdzie w tłoku....
Otóż nie. PODSTAWA to dobra płyta i dobry zasilacz.
Cały czas dziwi mnie polityka VIA, wypuszczającego coraz to nowe chipsety, z
coraz to nowymi softwarowymi sterownikami. Po co? Do chipsetów Intela
(świetny, acz leciwy BX) nie były potrzebne sterowniki.... Ale to może
skrzywienie zawodowe, zbyt wiele wymagam. Wszyscy jakoś zapomnieli, że do
dobrego procka trzeba dobry chipset, i markową dobrą płytę główną. Z tego
powodu nadal mam Asusa P2B i PIII/600. Zero zwisów, zero problemów, nie ma
problemu ze sprzetem, nie ma problemów z softem.
Cały czas czekam na jakiś sensowny chipset do P4, do VIA się strasznie
zraziłem, kupując markową płytę z chipsetem MVP3. To była klęska, ogromna.
Jeśli do Athlona wyjdzie chipset conajmniej taki jak był BX do PIII, to na
pewno się skuszę.
Pozdrawiam
Mariusz



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:12:43 MET DST