dysk - dziwny problem, chyba nie bady i nie elektronika

Autor: Slawek (slwkk_at_poczta.fm)
Data: Sun 24 Feb 2002 - 11:12:42 MET


No wiec sprawa jest dosc dziwna mam dysk Seagate 850MB ST3850A (od 3 dni).
Wlaczam komputer slychac dzwiek trrrrrrriu pozniej wykrywa go bios (dosc
dlugo) i startuje windows 95 przy starcie windows 95 po zalogowaniu lub
niezalogowaniu do microsoft networking zaczyna sie ladowanie windows i
slychac znow ten dzwiek co na poczatku po wlaczeniu kompa trrrrrrriu i
wszystko staje, komp zawieszony na amen trzeba go resetowac przyciskiem na
obudowie. Problem ten rozwiazuje tak, ze przy ladowaniu win95 naciskam co
chwila ctrl + alt + del i wylaczam kilka programow majacych sie zaladowac i
windows jest gotow do pracy. Przy uzywaniu windowsa, a wlasciwie przy
uruchamianiu jakichs programow, gier lub kopiowaniu plikow kilkunasto
megabajtowych znow dzwiek i zwis kompa. Teraz pewnie myslicie e bad bloki,
elektronika dysku czy cos, standart, ale tak chyba nie jest gdyz np. przy
kopiowaniu tych samych plikow podczas ktorych w windowsie sie komp zawiesza
w dosie wszystko sie ladnie kopiuje. Scandisk, norton disk doctor nie
wykrywaja zadnych bledow. Po zakupie dysku zdejmowalem tez partycje i
sprawdzalem partiotion magic'em i wszystko bylo okej. Na dysku jest jedna
partycja FAT32. Problemy uwidocznily sie w momencie wyjecia 2 dysku z
komputera rowniez Seagate 220MB (slave) choc oczywiscie wylaczylem go w
biosiem, zaznaczam rowniez, ze dopiero po wyjeciu tego mniejszego dysku bios
zaczal wolniej wykrywac ten wiekszy. Probowalem takze wylaczac 32 bitowy
dostep do dysku i to takze nic nie pomoglo. Juz nie mam pomyslow, moze ktos
mial podobnie i zna rozwiazanie mojego problemu ?

pozdr. Slawek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:19:21 MET DST