Autor: Olek (olek_at_warman.com.pl)
Data: Sat 19 Jan 2002 - 14:52:39 MET
Witam szanownych grupowiczow,
zamowilem drogiego PC wysylkowo z Komputronik'a w zeszłym roku. Nie
wchodzac w dlugie i meczace szczegoly w skrocie po zaplaceniu z gory
sprzet dostalem po kilku tygodniach Serviskiem co bylo dodatkowo
swoista droga przez meke. Po otrzymaniu czekaly mnie trzy
niespodzianki otoz sprzet mial nalepki gwarancyjne co bylo pelnym
zaskoczeniem. Bo gdybym o tym wiedzial wczesniej, że komputer będzie
plombowany to nigdy nie zdecydowalbym sie na zakup od nich. Po drugie
jedna nalepka byla zerwana. No i najgorsze oczywiscie PCet byl
calkowicie martwy. Odeslalem go do serwisu KompuTronika gdzie znow
dlugo nie moglem sie dowiedziec o co chodzi. Wreszcie dostalem od nich
odpowiedz, ze procesor P4 i plyta glowna jest uszkodzona mechanicznie
i nie bedzie naprawiana gwarancyjnie.
Robie w tej chwili co moge, żeby odzyskac chociaz czesc moich
pieniedzy i nie mieć z nimi już nigdy nic wspólnego. Ponieważ nie
wyobrażam sobie posiadania ich sprzętu na takich warunkach. Niestety
wszyscy mi odmawiają jakiejkolwiek ugody, dziś szef firmy wysłal do
mnie maila gdzie podaje mi adres radcy prawnego KompuTronika i żebym
się z nim kontaktował odmawiając mi zwrotu nawet części moich
pieniędzy.
Moja serdeczna prośba, czy ktoś mi może poradzić co ja mam teraz
zrobić? Prawde mówiac pierwszy raz w życiu jestem w takiej kuriozalnej
sytuacji.
P.S. Może ktoś w Poznaniu mógłby zająć się odpłatnie w moim imieniu tą
sprawą? Nawiasem mówiąc jakie są opinie o tej firmie? Wiem, że pytam
po za późno oczywiście.
Pozdrawiam
Moj adres: olek_at_warman.com.pl
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:02:52 MET DST