Re: Radiatory na pamięć karty graficznej

Autor: J. Marcin Robak (MarcinR_at_eskulap.am.lublin.pl)
Data: Thu 17 Jan 2002 - 20:25:31 MET


Użytkownik "tom" <woytomas_at_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:a271jb$5dh$1_at_news.tpi.pl...
> czy ktos z Szanownych Grupowiczow eksperymentowal z samodzielnym
zalozeniem
> radiatorow na kostki pamieci karty graficznej? (w domysle - w celu
> zapewnienia chlodzenia
> przy przetaktowaniu) Rezultaty? Wnioski? Sens?
> Moja karta - Prolink GF2Ti 250MHz/400MHz
> TIA
>

Nie eksperymentowalem, ale wydaje mi sie, ze podstawowym problemem
z przetaktowaniem pamieci karty jest czas dostepu
np jesli masz kosci o czasie dostepu 6ns to maksymalne sensowne
przetaktowanie
wyniesie 167 MHZ bo 1s / 0.000000006 = 166666667 (~167M)
jesli kosci sa 4ns to 1 / 0,000000004 = 250 MHz

Owszem kosci szybciej pracujace sie grzeja bardziej i jesli masz wspomniane
4ns to by uzyskac 250MHz warto dla poprawienia stabilnosci
dac radiator. Ale po przekroczeniu wyliczonych wartosci bledy beda sie
pojawiac nawet jesli dasz nie_wiem_jaki radiator

Ja moja pamiec 6ns uzywam przy 168MHz. Gdy dam 172 wszystko
dziala i sie nie zawiesza, ale w grach pojawiaja sie czasem przeklamania -
dziwne punkty, linie - niezaleznie od czasu jaki minal od wlaczenia
komputera
wiec chyba niezaleznie od temperatury ukladu

Pozdrawiam
JMR

p.s.
Samo przetaktowanie pamieci ma chyba wiekszy sens niz przetaktowanie ukladu
przepustowosc pamieci przy nowoczesnych szybkich kartach jest "waskim
gardlem"
i ma wiekszy wplyw na wydajnosc niz podkrecenie procesora graficznego



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:02:07 MET DST