co sie dzieje?

Autor: ssj5 (starszy_ssj5_at_poczta.onet.pl)
Data: Sat 26 Jan 2002 - 20:18:58 MET


Moj kolega ma komputer i wszystko gralo i bylo ok. Ktoregos dnia nie mogl go
wlaczyc - komputer odpalal - diody sie swiecily i slychac bylo jak dysk
pracuje a monitor byl ciemny. Ruszalismy karta grafiki, pamieciami,
przewodami i nic. Pomyslalem ze jakies zwarcie ze plyta dotyka gdzie blachy.
Wiec odkrecilismy plytye i probowalem wlaczyc komputer - na prozno. Wpadlem
na pomysl zeby odpiac 1 przewod IDE od plyty - komp nie odpalil. Jak
wlozylem 1 a wyjalem 2 tez nie odpalil. Kiedy wyjalem obydwa jednoczesnie
kompter wlaczyl się. Kiedy wylaczylem komp i wlozylem obydwa przewody juz
wszystko gralo jak trzeba. Wlaczalismy i wylaczalismy komputer i wszystko
bylo ok. Chodzilo tak przez kilka dni i wczoraj znowu taka sama sytuacja. Po
wyjeciu obydwu przewdow wlaczeniu kompa, wylaczeniu i ponownemu wlozeniu
przewodow znow wszystko jest ok. Co moze byc przyczyną takiego zachowania
sie.przez ostatni tydzien komp chodzil bez zarzutu, wczoraj zgaslo swiatlo -
w czasie pracy kompa. gdy rano go probowalem wlaczyc, znowu to samo, monitor
nie chcial sie odpalic. plyta glowna i proc nastepujace: Shuttle AK31 Socket
A
       Athlon 1.2 Ghz/266

dzieki za pomoc i wszelkie sugestie.
ssj5



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:05:03 MET DST