Backup dysku - summa

Autor: Stanisław Remuszko (remuszko_at_astercity.net)
Data: Mon 10 Dec 2001 - 16:52:36 MET


Użytkownik "Stanis&#322;aw Remuszko" <remuszko_at_astercity.net> napisał
w
wiadomości news:5171cf2f.0112071050.61af9e2b_at_posting.google.com...
> Szanowni Państwo,
> Jestem starszym panem. Mój komputer (Pentium III, 500MHz) ostatnio
> bardzo wolno chodził i zaniosłem go do fachowca z markowej firmy
> (odpłatnie)...

    Wielce Mili i Szanowni Państwo, pragnę bardzo, ale to
bardzo
serdecznie podziękować za tak żywy i tak życzliwy oddźwięk na
 moje
kłopoty. Z przeglądu innych tematów poruszanych na liście
wnoszę,
że taka reakcja jest - liczbowo - wprost ewenementem.
Dostałem
równo 20 (dwadzieścia!) odpowiedzi od 12 Szlachetnych Panów [w
kolejności: MD, Marcin Żołyński, Zhan (2 razy), ramzes.net,
.::Krzysztof::. (2 razy), Wojciech Giersz (3 razy), Radio
Erewan,
Rafał Neumann, KRiZBi, Toltek (3 razy), PeJot oraz GoTaR]. To
ogromnie budujące.
    Wszystkie Państwa bezcenne rady, opinie i uwagi zostały(ną)
wykorzystane, i taka straszna rzecz z pewnością mi się już
nie
przydarzy. Niestety, w tym przypadku nic się zrobić nie da,
cała
poczta z prawie dwóch lat została NA PEWNO bezpowrotnie
utracona
wskutek - jak Państwo jednoznacznie i jednogłośnie
stwierdzili - nieumiejętności, niedbalstwa lub lenistwa
"fachowca z
markowej firmy". Nie zamierzam się z nim prawować o
rekompensatę,
ale nie z tego powodu, że miałem zainstalowane jakieś lewe
programy (nie miałem), tylko dlatego, że wszystko było na
gębę,
opierało się na zwykłym ludzkim (naiwnym...) zaufaniu, więc
jeśli ów
człek okazał się tak niesolidny i nieuczciwy, to teraz może
po
prostu wyprzeć się wszystkiego w żywe oczy. Poza tym w
Warszawie
na rozpoczęcie procesu sądowego czeka się dosłownie latami, a
starszy pan nie ma już na to czasu. Zrobię jedynie temu
konkretnemu "fachowcowi" i tej konkretnej firmie prywatną
reklamę co
się zowie - przy każdej okazji, jaka się nadarzy.
    Jeszcze raz dziękuję WSzPanom za łaskawą pomoc oraz
przesyłam
wyrazy szczerego respektu i dobre życzenia
Bożonarodzeniowo-Noworoczne
    Stanisław Remuszko
P.S. Szczególnie przykre i smutne jest dla mnie to, że do
dziś dzień nie doczekałem się od tej firmy nawet jednego
małego "przepraszam".



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 23:33:38 MET DST