Re: Nie NAPRAWDE nik nie wie.

Autor: Lipner Mariusz (l-soft_at_data.pl)
Data: Wed 28 Nov 2001 - 08:11:53 MET


Użytkownik "Jenot" <tstafinski_at_zke.com.pl> napisał w wiadomości
news:slrna07vvq.s1g.tstafinski_at_pc202.zke.com.pl...
> In article <9tvl6i$mor$1_at_news.tpi.pl>, Hawlik wrote:
> > Użytkownik "Wozik" <wozik_at_lublin.top.pl> napisał w wiadomości >
> >> A jaki masz problem? Mądre przysłowie mówi, że jak coś działa, to nie
> >> należy tego "usprawniać" ;-)
> > a ja znam jeszcze jedno... "Lepsze jest wrogiem dobrego":))))))
>
> Zasada MacGyver'a: nie zepsuło się - nie naprawiam.
>
> Pozdrawiam,
> --
> Tomasz (Jenot) Stafiński
> Registered Linux User #47986

Dosc tego !!!
Ales madrosci napisal. A zauwazyles jakie bylo pytanie.
Jesli nie - spojrzyj kilka postow wyzej.
Jak bede chcial zaczerpnac troche cytatow to sobie ich poszukam w sieci.

Ludzie po co sie nabijacie ? Ja wiem co zrobilem i wiem tez ze
niepotrzebnie. Dlatego zadalem pytanie ludziom (myslalem) bardziej
doswiadczonym ode mnie. Nie po to by czytac jakies pierdoly z serii: "A nie
mowilem !!!" czy "Zasad MacGyver'a".
Czy to jest Wasza pomoc ? Jesli tak to po co w ogole zabieracie glos ?

UWAGA !!!
Oczywiscie ten post nie uogolnia pojecia do WSZYSTKICH osob zabierajacych
glos w tej sprawie. Tym NIELICZNYM za probe pomocy serdecznie dziekuje.

Wszystkim - milego dnia
LiMeS



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 23:24:49 MET DST