IBM Deskstar 25GB padl ...

Autor: Jan Olszewski (housik_at_poczta.onet.pl)
Data: Sun 25 Nov 2001 - 18:12:25 MET


  Witam ...Twardziel chodzil chodzil , az pewnego dnia "zacial" sie przy
ladowaniu windy. Zachowywal sie tak jakCDk,ktory potrafi odczytac
porysowanej plyty - czytal czytal przez chwile a pozniej jakby wracal do
poczatku i sie zapetlal . Po licznych kombinacjach (cale szczescie ze mam
linucha zainstalowanego) doszedlem ze obszar gdzies w granicach 1GB-3GB
zjeb.... sie pernamentnie (tak ze wogole systemu nie mozna bylo
odpalic).Wylaczylem go poprzez takie ustawienie partycji zeby w miejscu
1-3GB nic nie bylo - jednym slowem czarna dziura ... Moje pytanko jest takie
czy tez sie spotkaliscie z takim czyms i co jest wlasciwie grane ...Wyglada
na to ze zupelnie nosnik padl ...Bad clastery to chyba nie moga byc ....To
cos gorszego choc moze sie myle ...Dysk nie pochodzi z trefnej partii
Wegierskie ale z Azji ... Cale szczescie mam gwarancje ale nie wiem czy mi
go od reki wymienia ... Da sie wylaczyc fizycznie taki padniety obszar
.Slyszalem o jakis diagonstycznych programikach IBMa ...

pozdrawiam

housik



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 23:24:07 MET DST