RACZEJ PILNE - problem z Sound Blaster`em

Autor: St. Cone (stcone_at_wp.pl)
Data: Thu 01 Nov 2001 - 16:12:20 MET


Witam,

krótko, bo już nie mam siły: (przepraszam - krótko miało być, ale nie wyszło
:-))
Windows 95, karta sieciowa, sound blaster AWE 64
Karta SB na 100% nie jest uszkodzona,
System nowo instalowany na czysty dysk.
    PnP wykrywa ją na starcie i instaluje sterowniki, ale tutaj zaczynają
się schody. Po zainstalowaniu sterowników w "Menedżerze urządzeń" na karcie
pokazuje się wykrzyknik (Multimedia są nieaktywne) i wyświetla błąd "CODE 9"
Brak również zakładek "Setting" i "Zasoby" - Dotyczy to wszystkich trzech
składników znajdujących się w "Sound, video ..." - łącznie z "Creative
Gameport Joystick". Nic nie daje uaktualnienie sterowników.
    Dopiero po dodaniu nowego urządzenia - "Creative Labs Sound Blaster 16
lub AWE 32" urządzenie to sprawia wrażenie, że funkcjonuje OK. Taki sam jest
również komunikat. Jednakże "Multimedia" nadal nie są aktywne. Zaś w
zakładce "Zaawansowane" -> "Multimedia", w składnikach: "Urządzenia audio",
Urządzenia i instrumenty...", Urządzenia miksujące" itd. ukazuje się
komunikat, że urządzenie jest prawidłowo zainstalowane, jednak wystąpił
jakiś błąd.
    Dopiero, w momencie, kiedy we właściwościach "Creative Labs ...."
ustawię w zasobach "zakres wejście-wyjście" np. parametr na "240-024F", z
restartuję komputer (w tym momencie "Creative Labs ..." staje się
nieaktywny) i ponownie ręcznie przywrócę parametr pierwotny, czyli
"220-022F" zaczyna wydobywać się upragniony dźwięk.
    Byłbym w siódmym niebie, gdyby nie fakt, że sztuczka ta funkcjonuje
tylko do restartu komputera. :-)
    Odnoszę wrażenie, że zaczęło to się dziać po zainstalowaniu Norton Works
System 2. Po czystej instalacji Windows`a, później karty dźwiękowej, itd.
było wszystko OK, sterowniki normalnie się zainstalowały. Zainstalowałem
tego pieprzonego Nortona i od tego momentu straciłem dźwięk. Więc ponownie
zainstalowałem cały system na czysto, ale już bez Nortona - niestety dźwięku
nie ma.

    I teraz pytania:
1. Czy Norton mógł coś poprzestawiać w BIOS`ie i dlatego tak się p...y?
2. Czy możliwym jest, żeby poprzestawiał jakieś ustawienia na płycie?
3. CO ZROBIĆ - WALCZĘ Z TYM JUŻ ZE CZTERY DNI?

    Proszę, doradźcie coś, bo za chwilę zacznę gryźć.

    A i jeszcze jedna serdeczna prośba, jeżeli ktoś z Was będzie miał ochotę
mi odpowiedzieć (na co bardzo liczę), to proszę o zdublowanie odpowiedzi
również na adres prywatny:
cone_at_toya.net.pl
ponieważ mam poważne problemy, od wczoraj, z odbieraniem news`ów - a sprawę
traktuję jako pilną.

Serdecznie pozdrawiam
Stanisław

PS. Przepraszam za tą epistołę, ale chciałem opisać problem w miarę
szczegółowo.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 23:16:53 MET DST