Re: Zamykanie obudowy - errata :-))

Autor: filobart (filobart_at_poczta.onet.pl)
Data: Tue 18 Sep 2001 - 19:51:45 MET DST


>... styka się z
>elementami przez minutę, kolejną minute wsuwam i dotykam obudowę, a po
>kolejnej minucie (z tymi minutami to przesadzam) nagle monitor gasnie, a
>komp piszczy, to wina przepiecia. Przecież (jak dobrze pamiętam fizykę)
cały
>czas jesteśmy z kompem w jednym układzie :)). A może jestem w błędzie?
>>
>>A procka i RAMy sprawdziłeś?
>>Poza tym pytałem czy komp był włączony
>>podczas tego "nagłego" zamykania. I?

To chyba nasuwa sie samo z siebie (czy wyłączony monitor może nagle
zgasnąc). Na przyszłość przypnę się łańcuchem do kaloryfera i wyłącze korki
w całym budynku ;) A co do tych dwóch pozdespołów to od 4 lat nikt ich nie
ruszał, więc i ja tego nie robiłem. A na serio są tak schowane, że gdybym
miał się do nich dostać to musze wszystkie wnętrznosci powyjmowac.

Szia

--
filobart_at_poczta.onet.pl
GG 1182800


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 22:53:49 MET DST