Odp: Ratujcie mi kumpla !!!chyba odchodzi :)

Autor: Krzysiek (jkrzysiek_at_o2.pl)
Data: Wed 29 Aug 2001 - 17:10:48 MET DST


> Użytkownik "tomas" <monolohenares_at_poczta.onet.pl> napisał
w wiadomości
> > Z tego co pamietam to zaczelo sie od kilku niewinnych
> > zresetowan, puzniej jego stan zaczal sie pogarszac w
miare jak czesciej
> go
> > resetowalem, ale musialem to robic bo nie bylo wyjscia,
nic go nie
> > ruszalo(wcisnalem
> > Ctrl Alt Delete to zaczal piszczec). Ktoregos dnia
> > nastapila katastrofa, naciskam przycisk POWER
> > na moim "komputo" i wlaczam monitor, i co widze?
(...)
> > Gdy wielokrotne resetowanie juz nie pomagalo wylaczalem
go
> > POWERem(przytrzymanym przez 5 sec.)
> > i tak w kolko RESET ,POWER i chwila zabawy.Co
> > dziwne zawiesza sie nawet w BIOSie.
> > Bardzo prosze o pomoc w tej sprawie.

Mialem kiedys podobne obiawy. Jeszcze na 486. Sprawdzalem
doslownie wszystko i nic. W kocu doszedlem okazalo sie ze to
pamiec...mialem wlozone dwie 8MB i jedna byla walnieta, ale
czasami chodzila. 3 miesiace z tym walczylem myslace ze to
karta graficzna, plyta albo zasilacz. Najsmiesznejsze bylo
to ze na nowej plycie pamiec przewaznie chodzila spoko przez
jakies 3 dni do tygodnia...
powodzenia
Krzysiek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 22:43:52 MET DST