Odp: Mostki w Athlonie

Autor: Pecet (pecet_at_skrzynka.pl)
Data: Sun 26 Aug 2001 - 10:55:54 MET DST


> > Naklejenie stickera skraca ten proces do max 1 minuty.
>
> Ale też pewnie zmniejsza liczbę klientów.

    Byc moze. Ale z mojego doswiadczenia wynika, ze klientom bardziej niz na
odpowiednio naklejonym stickerze zalezy na dobrej cenie, a to jest cos, co
moge juz zaoferowac. Na zle naklejony sticker skarzy sie srednio jedna osoba
miesiecznie -sticker naklejam dopiero sprzedajac czesc, wiec gdyby to komus
robilo roznice to by zrezygnowal w tym momencie - i na ogol tlumaczenie "jak
bedziesz sie bawil mostkami to i tak stracisz gwarancje" rozwiazuje sprawe.

> A dlaczego przyjmujesz do wymiany procesor z zamalowanymi mostkami?
> Przecież jeśli ktoś nawet sobie nie zadał trudu usunięcia śladu, to
> masz ewidentny dowód, że procesor był ruszany i możesz go nie przyjąć.

    Nie nie, takich wlasnie nie przyjmuje. Po prostu pisze, ze nie jestem
osoba ktora robi jakies specjalne problemy z reklamacjami, ale zamlowane
mostki to juz dla mnie zbyt duzo.
    Zreszta cytujac inny post :

" pracujesz w sklepie rozumiem
i myslisz ze udowodnisz klientowi to ze krecil procka
mnoznikiem jak zmaze olowek
bez szans"

    Z takim cwaniactwem wlasnie walcze. Wlasnie tacy ludzie przychodza i
mowia, ze "taki kupili".

> Cóż, masz trochę racji. Jeśli chcę podkręcać procesor, mogę oderwać
> sticker. Ale i tak jestem przeciw. Nazwij to plombą gwarancyjną,
> wtedy przestanę się czepiać i po prostu nie będę u Ciebie kupował,
> jednak dopóki jest to sticker ma być w jak najbardziej neutralnym
> miejscu :)

    Oki, przemysle problem nazewnictwa :).

    Pozdr
                                     Pecet



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 22:42:59 MET DST