Re: Celeron->PIII i zwisy

Autor: Smoq (smoq_at_poland.com.xx)
Data: Fri 10 Aug 2001 - 16:50:37 MET DST


Użytkownik <michalg_at_bomba.test.juni.gliwice.pl> napisał w wiadomości
news:9l048h$neg$1_at_flis.man.torun.pl...
> Czesc, postanowilem ostatnio migrowac z Celerona 500 do PIII. AMD nie
wchodzil w
> rachube poniewaz nie chcialem zmieniac plyty. Wiec wpadl mi w rece PIII
667 FSB 133. I
> zaczely sie jaja. Albo komputer zwisal w roznych miejscach i to
> tak ze nawet myszka nic, albo z kolei zaden windows sie nie chcial
instalowac, np
> komunikaty typu file corupted itd. Wiec starym sposobem zaczale wyjmowac z
niego
> wszystko. Oto co zostalo.
>
> Abit BE6 II z najnowszam biosem
> HDD Barracuda II podpieta do Hpt 366
> CD podpiety do IDE na plycie
> stacja
> Grafika Elsa Gladiac GF2 MX400 64 MB
> No i reszta typu mysz, klaw itd.
> acha pamiec Infineon 133 Mhz 256 MB
$
> Wszystkie klopoty jakie byly gdy pracowal PIII odchodzily gdy wsadzilem
> Celerona. Jak reka odjal.
>
Przelaczalem
> Dysk na normalne IDE z HPT. Problemy ze zlym zapisywaniem jakby ustapily
ale i tak
> sie wieszal po 5 min pracy ale w zasadzie roznie. I tylko twardy reset. No
i
> takie tam jeszcze intuicyjne i rozpaczliwe posuniecia.
>

Co do problemow z wieszaniem sie nie bede sie wypowiadal, ale powiem cos na
temat Abita BE6II i Barracud podpietych do kontrolera HPT 366.
Mialem Barracude I i na poczatku dobrze to chodzilo.
W miedzyczasie zmienialem pare razy procesor, na poczatku mialem chyba C500,
potem 600, potem 667 (nie pamietam dokladnie, moze cos jeszcze bylo w
miedzyczasie).
Z czasem zauwazylem, ze czasem zdarzaly sie przeklamania. Jak dokupilem
Barracude II to w przeciagu 2 mcy padlo ich 5 sztuk. Zmienialem w
miedzyczasie zasilacz (niepotrzebnie), aktualizowalem BIOS, sprawdzalem na
innych podzespolach i dalej to samo i nie moglem sobie z tym poradzic,
padaly jak muchy. W serwisie powiedzieli mi, ze przynioslem do nich wiecej
Barracud, niz pozostali klienci razem wzieci. Az zmienilem na dysk WD, nie
padl i chodzi bezproblemowo do dzis. Zaczalem sie bacznie przygladac pracy
kompa, bledy zapisu wystepowaly sporadycznie na Barracudzie (na WD nie). Az
pewnego dnia puscilem defragmentacje na Barrcudzie I. Efekt? Po
defragmentacji niezgodne kopie FAT. Naprawilem to i w 2 nastepnych dniach
tez puszczalem defragmentacje. Za kazdym razem powodowalo to rozjechanie sie
kopii FAT. Co ciekawe, gdy podpialem ten dysk na sterownik UDMA33 na plycie,
wszystko bylo ok. Pozbylem sie i tej Barracudy i pozbylem sie tym samym
problemu. Moze cos jest nie tak ze wspolpraca tej plyty, Barracudy podpietej
do HPT366 i szybkich procesorow. Ale to moze tylko moj egzemplarz tej plyty
zachowywal sie tak dziwnie? Nie wiem. Na wszelki wypadek pozbylem sie tez
tej plyty :-)))

Jeszcze jedna uwaga co do zwisow systemu. Jesli instalowales go na
sterowniku HPT, to byc moze sa skopane jakies pliki systemowe i mozliwe, ze
reinstalacja pomoze, pod warunkiem ze nie podepniesz tego dysku do HPT.

Pozdrowienia

Smoq



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 22:38:05 MET DST