Autor: Sebastian Bialy (heby_at_poczta.onet.pl)
Data: Fri 13 Jul 2001 - 11:14:43 MET DST
Domino wrote:
> kieszen posiada zabezpieczenia
> przekrecenie kluczyka to nie to samo co odlaczenie zasilania po
> chamsku,
> wyjmujac wtyczke zas. z dysku
> dlaczego mialby sie spalic kontroler?
Kontrolery ktore potrafia zrobic swapa (w serwerach sieciowych np.) maja
inna kontrukcje wyjsc "na tasmie". Konkretnie maja mozliwosc odlaczenia
sie elektrycznego od elektroniki dysku (przechodza zazwyczaj w 3 stan,
albo sie do masy zwieraja). Wtedy mozna bezpiecznie wyciagnac. A w
normalnych kontrolerach wyjscia (a wejscia w szczegolnosci) sa
delikatne, i moga je uszkodzic np. ladunki zebrane na dysku podczas
noszenia w torbie itp. Z reszta przeciez i tak masz pewnie dywan w
pokoju, wiec sam sie naladujesz po nim chodzac do paru kV. I jest
jeszcze jeden problem, mianowicie kolejnosc wlaczania - moze sie
zdarzyc, ze podlaczysz tasmie "przypadkiem" tak, ze najpierw we/wy
dygnalowe dysku a dopiero potem mase. I wtedy moze sie albo dysk, albo
kontroler ze tak powiem uszkodzic ...
Mam kolege, ktory odlacza na goraco dysk od pol roku prawie codziennie i
nic mu sie nie stalo (plyta na BXie), ale mialem tez taka sprawe, ze
przypadkowo odlaczylem dysk od wlaczonego kompa (jakis na VIA, juz nie
pamietam) i zarowno dysk jak i kontroler poszly z dymem.
A tak na marginesie, to zerknij co tak naprawde robi tek kluczyk, bo
moze wlasnie "po chamsku" odlacza zasialnie. Watpie, czy masz
jakakolwiek elektronike w kieszeni, ktora sie martwi o odlaczenie tasmy
i wyrownanie potencjalow.
A tak w ogle to co za "zabezpieczenia" posiada ta kieszen ?
Pozdrawiam.
-- Sebastian Bialy - heby_at_poczta.onet.pl
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 22:27:43 MET DST