Re: TNT2, Win98, nag?e a nieoczekiwane jaja jak berety

Autor: Artur Gawryszczak (gawrysz_at_camk.edu.pl)
Data: Sat 19 May 2001 - 10:51:03 MET DST


Sebastian Bialy wrote:
> Zle osadzona karta w gniezdzie. Mialem dokladnie to samo. I tak samo
> Linux nic zlego nie twierdzil, tylko win sie czepial. Widocznie stery
> do Linuxa nie uzywaja zaawansoawnych funkcji karty (moze AGP np ?)
> przez co "nic nie zauwazyly". Uzywalem RedHat-a 7.0 i nawet nie pisnal
> a win od razu wrzeszczal podczas ladowania.

Na korzyść tej hipotezy jest jeszcze fakt, że po ostatnich
manipulacjach zapomniałem śledzia przykręcić :)

PS. Ustaw sobie poprawne kodowanie, (albo zmień newsreadera ma mniej
podstępny ;) ), zanim cię napadną za pokręcone znaczki w cytacie :)

-- 
        Artur Gawryszczak


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 22:04:25 MET DST