Duron i ..AMD nie daje gwarancji na procesory

Autor: Arkadiusz Bączek (abaku_at_zeus.polsl.gliwice.pl)
Data: Sat 24 Mar 2001 - 22:44:56 MET


Witam wszystkich

Chcialbym przestrzec wszystkich przed zakupem procesorow AMD
a juz na pewno w firmie NTT, zeby nie bylo ze podkladam im swinie to
prosze sobie przeczytac to uzasadnienie:

"Szanowny Panie,
Nie przyjmujemy do serwisu procesorów nie startujących.
Wynika to z faktu, że producent nie uznaje reklamacji takich procesorów
przyjmując, że wypuszczany sprzęt jest sprawny. (?)
Aby sie ustrzec podobnych sytuacji sprzedajemy zmontowane komputery
zaplombowane i przetestowane z dwuletnią gwarancją i w takim przypadku
sprawa nie działajacego procesora nie istnieje.

 Z wyrazami szacunku"
   (i tu ktos z NTT)

Wynika z tad ze na ZADEN procesor AMD kupiony w detalu nie ma faktycznie
gwarancji !!!!!

Ale po koleji:

"W ostatni czwartek (23.03) zakupilem procesor Duron 750
 nie byl to zakup "gieldowy" lecz normalny w sklepie na fakture.
 Po umieszczeniu procesora w plycie glownej komputer nie wystartowal,
 poza wentylatorami i dyskiem nic nie zadzialalo (dysk wydawal odglosy
 standardowo jak przy detekcji przez bios).
 W sklepie telefonicznie poradzono mi sprobowac na innym procesorze
 (co jest pewnym klopotem dla czlowieka nie majacego sklepu
 komputerowego)
 ale w koncu udalo sie przetestowac plyte na duronie 800 i athlonie 900,

 wszystko zadzialalo za pierwszym razem, plyta poprawnie zdetektowala
 procesory i system sie uruchomil.
 Dzisiaj (poniedzialek bo w piatek nie bylo serwisanta .. splawiono mnie
na poniedzialek) wmowiono mi w tym sklepie ze "przekrecilem" procesor,
zlamalem
 go w czasie montazu, lub tez wentylator (zalecany GlobalWin FOP32-1)
 uszkodzil procesor swym dociskiem (wszystkie mozliwosci do wyboru lub
 lacznie) i delikatnie mowiac moge sobie zrobic samolocik z karty
 gwarancyjnej i zakomunikowano mi, ze procesor ma ryse i jest pekniety.

 Kto decyduje o przyjeciu produktu w ramach gwarancji ??, jaka jest
 procedura ??
 Procesor posiada naklejkę gwarancyjną NTT, a koronnym argumentem w
 dyskusji bylo stwierdzenie jakoby hurtownik (czyli sadzac po naklejce
NTT)
 "wysmiali" wlasciciela sklepu gdyby zareklamowal procesor.

 Procesor nie jest "ukruszony", zastosowalem paste przewodzaca cieplo,
 bardzo delikatnie montowalem radiator, co prawda nie zostal
zdetektowany
 przez plyte ale wydzielal cieplo ("letni" radiator). Nie moglem go
 przetaktowac bo po pierwsze nie zadzial a po drugie plyta glowna nie
 udostepnia mozliwosci ingerencji w zdetektowane ustawienia."

A w odpowiedzi napisano co zacytowalem na poczatku.

Mam zatem pare watpliwosci:
1 Po jaka cholere dostalem karte gwarancyjna na procesor (12 miesiecy)
skoro
producent zekomo nie daje gwarancji
2 Jakos nie wyobrazam sobie reklamacji procesora startujacego, albo
dziala albo nie dziala
3 "producent nie uznaje reklamacji takich procesorów przyjmując, że
wypuszczany sprzęt jest sprawny" czyli de fakto zupelnie nie ma
gwarancji, a wszystko mozna skwitowac stwierdzeniem ze procesor byl
przetaktowany
3 Podobno Intel mogl z uszkodzonych procesorow wydobyc czy byly
przetaktowywane - sluze moim egzemplarzem jesli AMD to potrafi,
4. Czy udalo sie komus zlamac procesor w czasie jego montazu
ale tak zeby na powierzchni mial ryse a z dolu byl w idealnym stanie,
nie pogiac zadnych wyprowadzen nie ukruszyc, nie zerwac plomby ani tych
gumek dystansowych????
5 Czy kiedykolwiek jaki kolwiek radiator (seryjny) zlamal procesor
naciskiem swego mocowania????
6 Czy trafil sie komus fabrycznie uszkodzony procesor ???? (podobno to
nigdy sie nie zdarzylo od czasu jak ta pani ktora mi go sprzedala tam
pracuje 3- moze 4 lata)

7 czy jestem oszukiwany czy to wszystko prawda ?????
 AMD POLSKA nie raczylo odpowiedziec na moj list z zapytaniem o ich
stosunek do tej kwestii.

Arek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 21:44:09 MET DST