HDD Seagate serii Uxx - szajs ?

Autor: Daro (daro_w_at_poczta.onet.pl)
Data: Tue 20 Mar 2001 - 23:32:05 MET


Witam grupowiczow.

Przez moje rece przewinelo sie juz pare (4) dyskow z tej serii, ale dobrey
egzemplaz byl tylko 1. Reszta chodzila delikatnie mowiac - dziwnie. Wiem, ze
wyciaganie jakichkolwiek wnioskow po przetestowaniu (i to na szybko) kilku
dyskow jest nie na miejscu, ale przejdzmy do sedna sprawy: U10 40GB -
chodzil jakos tak ociezale wiec mu HD Tach'a zapuscilem. I co ? Zaczynal
przy predkosci ok 12MB/s, po jakichs 25% skoczyl na 15MB, w polowie nagle
olsnienie i 25MB a potem to juz standardowy "luczek" do jakichs 18MB/s. Wiec
zaraz podlaczam drugi identyczny. I co ? Prawie dokladnie to samo !!. Nic
to. Podpinam 20MB U5. Zaczyna tez kolo 12MB, znowu gdzies ok. 50% skok do
prawie 25MB i standardowy luk... Nastepny U5. Ten trafil sie dobry...
Podpialem jeszcze "starego" Seagata 5400, 20GB i okazalo sie ze jest wiekszy
o jakies 400MB (wykrywanie w bios). I tego "dobrego" U5 pobil w HD Tach'u.
Albo mialem pecha, albo...
Tak dla porownania przetestowalem jeszcze Fujitsu 40GB. Zaczal przy 27MB,
zaczal zwalniac na ok 66% skonczyl na 18MB/s. I tak powinno byc!!!
Czasow dostepu nie porownywalem.

Od pewnego czasu uwazalem dyski firmy Seagate za dziadowskie (przynajmniej
te tanie), a ten "test" utrwalil mnie w tym twierdzeniu.
Mial ktos z Was taki "bajer" ?

pozdrowienia
Daro



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 21:42:28 MET DST