Re: co niszczy..

Autor: adadur_at_poczta.onet.pl
Data: Fri 16 Mar 2001 - 08:48:30 MET


>
> Użytkownik dworake <dworake_at_poczta.fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:98rj73$b5g$1_at_news.tpi.pl...
> > ... bardziej twardziela? Czeste wlaczanie i wylaczanie czy ciagla praca
> bez
> > odzczytu i zapisu na dysku?
> >
> >  A chodzi mi o to ze ja kilka razy dziennie zagladam do peceta wiec nie
> wiem
> > czy on ma ciagle pracowac caly dzien czy tez na czas bezuzytku wylanczac
> > go???
> >
>
> on/off niszczy bardziej, nie na darmo producenci ustalaja czas zycia dysku
> na iles tam tysiecy startow/stopow :) glowic, talerzy. Ideal - nie wylaczac
> HDD z 2 strony to silnik pracujac tez sie zuzywa :) ale z tymi glowicami i
> talerzami tak jest.
>
Najbardziej "szkodliwe" jest resetowanie przycickiem lub wyłączenie (w obudowie
ATX 5 sek przytrzymać włącznik)- gwałtowne wyłączenie a zaraz po tym włączenie
jest małym szokiem dla procka i innych użądzeń.
adadur

-- 
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 21:40:05 MET DST