Re: Zasilanie dysku twardego...

Autor: trsr of b0r_at_ (b0r_at_)
Data: Thu 01 Mar 2001 - 15:35:09 MET


>Dokładnie - Western Digital promuje ostatnio wła?nie tak? technologię.
>Nazywa się to chyba DataLifeGuard... czy co? w tym stylu i z opisu
>wynika, że działać to pewnie będzie tak jak mówisz: jest trochę
>zapasowych ?cieżek na dysku które obsadza się w czasie pracy gdy
>zauważy się bł?d na której? z wcze?niej obsadzonych danymi...

:))) ostatnio - malo powiedziane - swojego czasu (dokladnie 2 lata temu)
mialem dysk tejze firmy o pojemnosci 3,2 Gb i mniej wiecej na srodku
pojawily sie na nim bad-y. Poniewaz o czyms takim slyszalem, wiec uzylem
prostego programiku, ktory po znalezieniu bad sector-a probuje cokolwiek do
niego zapisac - i udalo sie - bad-y zniknely (ale po tym zabiegu podczas
skanowania calego dysku bylo slychac, ze glowica zamiast plynnie
przemieszczac sie po talerzach na moment przeskakiwala na jedno z skrajnych
polozen i spowrotem wracala - a to na caviarach slychac)... chyba nie musze
pisac wnioskow ;>>>

A co do tej techniki i wielu innych rzeczy, to polecam ksiazke "SCSI i IDE"
(nie pamietam autora)

Pozdrawiam



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 21:36:05 MET DST