traktowanie sprzetu;

czesc;

tak czytajac sobie grupe zastanawia mnie jedna sprawa; co ktos pyta o cene
starszego sptrzetu /tak nawet do pII/ to zapisuje w poscie, ze to zlom; a
moim zdaniem nie ma sensu nazywac jakiegokolwiek sprawnego komputera zlomem;
w koncu nawet te 486 wykonuja pewne czynnosci /obliczenia/ o rzedy wielkosci
szybciej, niz ludzie w swoich mozgach; i dolozenie do tych kilkunastu
rzedooof jeszcze tych kilku /max 2/ roznicy miedzy 486 a athlonem bardzo
niewiele zmienia w tej materii ;))))))))))

i o ile rzeczywisice mozna sie czepiac, ze 486 nie jest odpowiednim sprzetem
do obrobki obrazu w realTime /nawet niech bedzie przeliczanie tych divX/ to
nadaje sie do innych celooof znakomicie /no niech bedzie "fakturowanie" z
ms-dos na iglowce/;

strasznie mnie to wqrza; ludzie kompletnie nie maja poszanowania do
historii; przeciez bez p nie byloby pII i pIII i tak dalej; a najlepsze jest
chiba to, ze przed transformacja bylo w polsce zupelnie inne podejscie do
takich spraw; wszystkie firmy sprzedajace sprzet w coraz to nowych
promocjach ciagle, po oszalamiajaco obnizonych /a i tak wyzszych o rzedy
wielkosci od kosztoof produkcji/ cenach zmienily nam obraz swiata;

a kto mi udowodni ze skoro do danego celu jusz istnieje jeden program, to
trzeba go tak unowoczesniac, ze nagle zaczyna potrzebowac lepszego
procesora???? najlepszy przyklad to chyba windows; ten to sie zawsze tak
apgrejduje, ze komputer bedzie za slaby; i dlaczego na winAmpie slucham mp3
/p180/ a na WindowsMediaPlayer wszystko sie zacina????? teraz to jusz pewnie
do zwyklego fakturowania sie uzywa systemooof Celeron z windamiMe, bo
program przeca w grafiuce musi chodzic /po co robic srodowisko samemu, skoro
istnieje Windows, a klient niech se unowoczesni kompa do pIII/ a musi
chodzic w grafiuce bo przeca wskaznik od myszy nieladnie wyglada w Text!!!!!

a koszt wytworzenia /bez budowy linii produkcyjnej, oplacenia naukowcooof od
wymyslenia, itepe/ takiego 486 czy takiego athlona jest i tak pewnie taki
sam; tylko, ze szybszy processor nie zawsze wiaze sie z lepszym wykonaniem
zadania /bo efekt zakladam, ze taki sam bedzie/ tylko z wieksza
przyjemnoscia pracy; reasumujac: jesli ktos kce sie koniecznie pozbyc
swojego 486 to niech go sprzeda jakiemus masochiscie, ktory bedzie sobie na
nim instalowac wMe;

a swoja droga jak wygladalby rozwoj technik komputerowych w PL gdyby nie
nasze przemiany ustrojowe /pan balcerowicz itepe/; czy ktos wie jak wyglada
to np. u naszych wschodnich bardziej zwiazanych z b. zsrr sasiadoooof;
ukraina???;

to tak sie zrobilo dlugawe :>

pozdrawiam goraco;

--
adas; podolany@go2.pl
jestem tylko kretynskim modemiarzem