znikaja mi partycje :( - dlugie

Autor: Bartek (bart1awo_at_poczta.onet.pl)
Data: Sat 27 Jan 2001 - 19:01:39 MET


witam

od miesiaca borykam sie z takim problemem:
plyta Abit BP6 z HPT366, cel400, RAM 64 MB,Savage4 32 MB, dziek yamaha 719
na ISA, dysk Samsung 40 GB UDMA66 5400 obr. podpiety za
pomoca wlasciwej tasmy do tego HPT jako master pod pierwszy port.
Jak go kupilem i zalozylem partycje 5GB i 32GB za pomoca Partition Magica 4,
to spoko chodzilo to przez jakis miesiac az do czasu. Windows 98 chodzil
sobie normalnie,
chcialem otworzyc jakis katalog, a tu wyskakuje "explorer wykonal
nieprawidlowa
operacje i nastapi jego zamkniecie", no wiec dalem "tak" czy cos takiego, i
znowu chce otowrzyc
katalog - a tu znow blad explorera, wiec przerestarowalem kompa, a po
restarcie
system sie juz nie podniosl - dostalem komunikat, ze to nie jest dysk z
systemem i zebym
wlozyl dysk systemowy. Wiec patrze w fdisku, a moj dysk jest czysciutki jak
ze sklepu -
nie ma zdnej partycji. Wiec znow zalozylem partycje tych samych rozmiarow za
pomoca PQ4. Zniknely w ten sam sposob po godzinie. W miedzyczasie
zaslyszalem, ze
moze to byc wina tego, ze robilem partycje w PQ4, bo jest on podobno
zwalony. No wiec
zrobilem partycje fdiskiem, tym razem jedna na caly dysk. Mniej wiecej po
dwoch
tygodniach zniknela w ten sam sposob.
Dodam, ze plyte kupilem od kumpla, ktoremu wczesniej chodzil na niej bez
problemowo
Quantum 13 GB UDMA66 podpiety oczywiscie do HPT, ta sama tasma, co u mnie.
Samsunga kupilem nowego w sklepie, 3 lata gwarancji. Oczywiscie moge go
zaniesc
z reklamacja, ale nie chce robic z siebie idioty, jesli to nie wina dysku.
Aha, jest jeszcze dziwnasprawa - po zainstalowaniu WinOnCd 3.7 i
uruchomieniu
jego emulatora cd-romu, windowsowy monitor systemu wskazuje 100% zajetosci
procesora,
i po szybkosci pracy kompa mam wrazenie, ze nie klamie, nawet gdy ten
emulator juz zamkne.
Na innym kompie nic takiego sie nie dzieje.
Co moze byc tego przyczyna?
Czy spotkal sie ktos juz z taka sytuacja ?
Powiedzcie, gdzie mam szukac przyczyny znikania partycji. Czy moze to byc
wina dysku ?
Chodzi cichutko i nic sie nie grzeje, nie ma tez zadnych badsectorow. Wiem
jednak, ze
samsungi nie ciesza sie dobra opinia. A moze gryzie sie z plyta ? Bylem na
stronie Abita,
ale w zadnyc FAQach nie pisza nic na ten temat. Przy nowym biosie tez nie
pisza, jakoby
zostal w nim usuniety blad wpolpracy z jakimkolwiek dyskiem. Wiec co?
Czy moze to byc wina WinOnCd ?
Macie jakies sugestie ? Za wszelkie podpowiedzi bylbym bardzo wdzieczny.

Pozdrawiam wszystkich
Bartek.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 21:21:46 MET DST