Re: Zbyt mocny wiatraczek w zasilaczu

Autor: Radoslaw Sokol (rsokol_at_iname.com)
Data: Fri 08 Dec 2000 - 21:32:05 MET


Hi,

KMK wrote:
>
> Rada bardzo dobra żeby... załatwić komputer.

Nie zaprzeczam, że nie polecam takiego rozwiązania na 100% (najbardziej
polecam regulację wzmacniaczem operacyjnym z ograniczeniem mocy na wiatraku
poprzez tranzystor), ale mimo to mocno przesadzasz.

> Wszystko jest ok dopóki 5V działa. Jeśli jednak z jakichś przyczyn
> wyłšczy się 5V, lub nie będzie pełnego obciażenia (np. uruchomisz

Nie może wyłączyć się +5 V.

> zamš płytę bez dołšczonego "badziewia" typu dyski) to co?

Bez obciążenia dobry zasilacz się nie uruchomi, a zły się uruchomi
i pójdzie spory prąd przez rezystor zabezpieczający w zasilaczu, co
zafałszuje napięcia, ale nic się nie stanie.

> Juz nie mówišc o prostym zwarciu w wiatraczku. Bezpieczniej

Proste zwarcie w wiatraczku może spalić płytę główną jeśli masz
wiatraczek podłączony do niej. Nie trzeba wcale do tego jakichś
wymyślnych połączeń.

-- 
|"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.magsoft.com.pl/~rsokol/ |
|                 |  ftp://sokol.gliwicki.necik.pl/     |
\................... WinNT FAQ: http://nt.faq.net.pl/ ../


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 21:00:45 MET DST