Re: RAM - bez efektu :(

Autor: Tomasz Jakubowski (jakub_at_siedlce.cc)
Data: Tue 05 Dec 2000 - 09:54:19 MET


Użytkownik "ukar" <ukar_at_go2.pl> napisał w wiadomości
news:90gs1h$b43$1_at_news.tpi.pl...
> Witam !!!
> Mam taki zestaw PIII450, płyta Asus PB2, 128 RAM, Windows 2000.
> Ostatnio dorzuciłem do swojego sprzęciora 128 RAM-u (więc mam teraz 256
> RAM-u) i spodziewałem się jakiegoś widocznego efektu. A tu nic...
> Photoshop "chodzi" bez żadnej rewelacji, uruchamianie innych programów też
> flegmatyczne...
> Co może być przyczyną ??? Czy rozszerzenie o 128 RAM-u jest w zasadzie
> niezauważalne ???
>
> Dodaję, że jedna kość jest 100 MHz, a druga 133 MHz. i ta 133 włożona jest
w
> pierwszy slot (ponoć tak lepiej...)

Nie napisales na jakiej partycji trzymasz plik wymiany dla systemu i katalog
TEMP dla Photoshop'a.
Sa duze roznice w wydajnosci, jesli w/w znajduja sie odpowiednio na NTFS i
na FAT - na FAT bedzie duzo szybciej, zwlaszcza dla Photoshop'a, ktory
podczas pracy zaklada sobie kilka (zaleznie od konfiguracji) plikow
tymczasowych z ktorych dosc mocno korzysta. Warto rowniez przydzielic staly
plik wymiany dla systemu, powiedzmy 700 MB. Sprawdzilbym rowniez poziom
defragmentacji partycji systemowej i wymiany (jesli jest utworzona).
Powylaczanie niepotrzebnych uslug w systemie moze dodatkowo uwolnic troche
pamieci RAM dla aplikacji.
Zajrzyj do Menadzera zadan (jesli tak sie to nazywa w Win2k) i zobacz co
dzieje sie z pamiecia.

U mnie na podobnej konfiguracji wszystko bardzo sprawnie pracuje, z tym, ze
platforma systemowa jest NT 4.0.

pozdrawiam
Tomasz Jakubowski



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:59:22 MET DST