Re: Noname czy Philips czy ...?

Autor: MarciN (marcin_kaz_at_poczta.onet.pl)
Data: Tue 29 Aug 2000 - 23:43:48 MET DST


Moim zdaniem, fakt sypania się CD przy zapisie to w 99% wina nagrywarki (lub
cokolwiek innego, niezależnego od płyty).
Mam od ponad roku nagrywarkę TEAC (SCSI) x4. Nagrywa nawet na najgorszym
syfie (za przeproszeniem), nie próbowałem czy nagra na kartce papieru, ale
kto wie.. :-)
Na początku, kiedy nie wiedziałem o co chodzi w nagrywaniu sypały mi się
nawet SONY, TDK itp.
Teraz używam prawie wyłącznie noname...
Najważniejsze, to aby nie przerwała się "dostawa" danych do nagrywarki
podczas nagrywania (np.: przy kopiowaniu bezpośrednio z porysowanej płyty
lub zaśmieconego okrutnie twardziela). W takim wypadku nic nie pomoże
(chyba).

Pozdrawiam
MarciN

Użytkownik "Miłosz Świegoda" <milosz.swiegoda_at_jordan.krakow.pl> napisał w
wiadomości news:X5Hq5.2932$IK4.78015_at_news.tpnet.pl...
> Witam
>
> Kumpel jest w Deutchlandzie chce kupic sobie plytki do nagrywania
> muzyki. Ma do wyboru:
> - CD-R Philipsa pakowane po 5 za 30 zlotych, no i inne drozsze (sklep
> elektroniczny) ,
> - noname pakowane po 6 za 15 zlotych (sklep spozywczy! ;) ).
>
> Jak czesto sypia sie noname'y? Slyszalem ,ze firmowe tez miejscami nie sa
> lepsze. Co ma wybrac?
>
> Milosz
>



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:33:12 MET DST