Re: Cześć

Autor: Michał Kozusznik (mxm_crd_at_student.uci.agh.edu.pl)
Data: Tue 22 Aug 2000 - 15:51:20 MET DST


> > A czy grales w TIE Fighter lub DN3D z Gravisem ? SB Live brzmi przy nim
> > jak deska.
>
> No właśnie i nie tylko. Wg mnie próbki do wavetable Gravis miał o niebo
> lepsze.
> Jednak fakt, że nawet z driverami dziś Gravis i tak byłby poza
konkurencją.

NIe bardzo rozumiem czy o tym samym mowicie. I pewnie Wy tez nie bardzo
wiecie ;)
Jesli probki wavetable Gravis mial lepsze to co za problem skopiowac je do
SB Live ???
Poza tym wavetable sluzy wlasciwie tylko do odtwarzania muzyki (MIDI), wiec
jaki to ma zwiazek z akurat tymi wybranymi grami?
Inna sprawa ze Gravis mogl miec lepsza konwersje D/A. Z tego co pamietam to
mial lepsza niz AVE32. Ale watpie aby pobil pod tym wzgledem Live'a.
Swego czasu GRavis mial jedna powazna zalete, ktora szybko stala sie jego
wada. Odtwarzajac muzyke stworzona jako MOD (SoundTracker, protracker
FastTracker2 etc) ladowal probki do swojej pamieci i sam miksowal kanaly,
bez udzialu CPU. Dlatego demka tzw. sceny komputerowej byly pisane akurat
tylko pod Gravisa coby CPU mogl liczyc przemyslne algorytmy.
Ograniczenia nie trudno sie dopatrzec. Oczywiscie pamiec. Gravisy (o ile
dobrze pamietam) byly sprzedawane w wer. 500kb i 1MB. PRzy czym zadne z nich
nie byly rozszerzalne. I juz byl zgrzyt bo pisza moduly (muzyke) trzeba bylo
sie zmiescic w 500kB.
A potem Gravis sie wycofal z robienia kart MSX i w ten sposob umarl krol
(niech zyje krol)

--
*** Michał Kożusznik *** MaXyM/PicSaintLoop ***
***           muzyka *** Taekwon-do         ***
***      mxm_crd_at_student.uci.agh.edu.pl     ***
***   http://mops.uci.agh.edu.pl/~mxm_crd   ***


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:30:49 MET DST