Re: Nootebooki zza oceanu :)

Autor: DAREK (darles_at_ceti.com.pl)
Data: Mon 14 Aug 2000 - 19:44:35 MET DST


On Mon, 14 Aug 2000 14:38:44 +0200, Sebastian Biały
<heby_at_poczta.onet.pl> wrote:

> Gdyby jednak zasilacza nie dalo sie zmusic do pracy na 220, to mozesz
>poszukac po sklepach elektronicznych "przetwornic" 220->110. Mowie
>"przetwornic", bo to w rzeczywistosci jest transformator w ladnej
>obudowie. Co do 60Hz->50Hz, nie powinno byc problemu. To nie jest az
>taka wielka roznica dla zasilacza, spotkalem do tej pory tylko jeden
>(impulsowy), ktory nie chcial dzialac ze wzgledu na nizsza czestotliwosc
>sieci.
Kolega przyslal z USA caly sprzet swoim dzieciakom, miditower miala
przelaczniki 127V i 220V a monitor automatycznie dostosowywal sie do
napiecia w granicach 110-250V.
Wiekszy bol byl z zestawem glosnikowym ktory byl wylacznie na 110V ale
Ameryka to wielki i madry kraj wiec w sklepie poradzili mu aby zakupil
taki maluski i fajny przetwornik z wszystkich innych swiatowych napiec
na to najlepsze made in USA, nawet stosowny zestaw wtyczek dolaczyli.
Reasumujac przetwornik moze byl i fajny ale po podlaczeniu glosiniczki
tylko zabulgotaly i wydaly z siebie efekt smrodliwo-dymny :-(((

Po tych perypetjach koles zakupil przetwornik na trafie zblizony
wielkoscia i waga do akumulatora samochodowego i ma po problemie, co
prawda surround poszedl sie ...

Pozdrawiam

Darek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:29:08 MET DST