Odp: Jak ubic HD

Autor: Zbyszek T. (zbyszek_at_gd.home.pl)
Data: Sun 16 Jul 2000 - 00:17:21 MET DST


Użytkownik Jacek Szeptuch <jac0l_at_polsl.gliwice.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:8kq0mf$fkl$1_at_zeus.polsl.gliwice.pl...
> Witam
> Mam problem z dyskiem, pisałem o tym pare dni temu na grupe p.c.p
> W skrócie chodzi o to że dysk jest walnięty a w servisie tego nie mogą
pojąć.
> Czytaj ("Paradox dyskowy") jakieś 20 postów wcześniej.
> Pytanie:
> Jak uśmiercić na dobre dysk alby wyglądał po tej operacji jak by sam
zdechnął

Baaaaaardzo nie lubię takich "operacji", ale skoro inaczej nie można ;) Ja
tam nie polecam rozwiązań typu "ręcznik i ściana". Ładunek elektrostatyczny
to jest to, czego potrzebujesz :) "Strzał" w wyprowadzenia scalaka z
naładowanego np. za pomocą baterii kondensatora elektrolitycznego o słusznej
pojemności powinien załatwić sprawę... Gorzej jak znajdą taki sam model
dysku uszkodzony mechanicznie i wymienią ci elektronikę. Rozwiązanie to ma
jednak jedną wadę: po wprowadzeniu go w życie trochę strach sprawdzić, czy
poskutkował ;)) Ja też kiedyś miałem taki problem (serwisanci twierdzili, że
wszystko jest OK), ale sytuacja była o tyle "lepsza", że podczas
pozycjonowania słychać było co jakiś czas, wywołujący ciarki na plecach
zgrzyt powodowany przez ryjącą po talerzu głowicę i jak zażyczyłem sobie
podłączenia dysku przy mnie, to jakoś głupio im było dalej mnie przekonywać,
że mój HDD to okaz zdrowia ;)



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:22:08 MET DST