Re: Spolszczenie prezentacji mm

Autor: Tomasz Karbowniczek (tomek_at_xion.pl)
Data: Sun 09 Jul 2000 - 17:49:23 MET DST


Woźniak wrote:
>
> Witam!
>
> W prezentacji wykonanej przy pomocy Macromedia Director 6.0 (jeden duzy
> plik exe)
> trzeba spolszczyc teksty. Istnieje jakis prosty sposob na to bez
> tworzenia prezentacji
> od nowa? Czy istnieje cos takiego jak edytor zasobow dla prezentacji ?
> Ewentualnie czym musze dysponowac, zeby cos takiego zrobic?

Edytor zasobów istnieje - ma go każdy zestaw do programowania w C, i chociaż
Director ma "zasoby" rozwiązane w inny sposób, to i na to jest sposób...

JEDNAK NIE WIEM CZY WARTO. Powinieneś zapytać o źródła.
Lepiej uważać na takie zlecenia - jak zleceniodawca nie ma źródeł, to coś jest
nie tak. Najzupełniej w świecie albo właściciel prezentacji nie wie, że ktoś ją
zamierza "spolszczyć", albo tenże właściciel ma na pieńku z wykonawcami oryginału.
Np. im nie zapłacił? [Oczywiście to tylko moje domniemanie (!) i nie wyczerpuje
wszystkich, możliwości ale wymienia najprostsze, moim zdaniem, najpowszechniejsze.]
(Ja zresztą jak coś robię to też nie sprzedaję źródeł - tylko produkt).
W Polsce sytuacja prawna się zmienia - myśleć trzeba nie o "dzisiaj",
ale o "latach" (jak chce się pracować w tego typu fachu) i lepiej dobrze dobierać
"koraliki na swój drucik":) Bo to przecież pewien rodzaj "kariery zawodowej".

A tak na marginesie krótka historyjka...
Zajmowałem się (dawno temu w 5tce:) tłumaczeniem z francuskiego 2 "encyklopedii"
muzyki dla PWN. Dostałem od Infograms wszystkie źródła Lingo , insalator w C
(a nawet wersje niemiecką i angielską), i teksty w rtf'ach, bitmapy itp.
Nie wyjdzie to poza moją głowę! I kropka.
W umowie nawet nie miałem klauzuli o zachowaniu tajemnicy technologii (bo tam
to rzecz normalna i objęta nadrzędnym prawem, więc nikt nawet nie pomyślał,
że można inaczej:) a tylko o zwrocie tychże źródeł.
Wiele się nauczyłem, ale teraz w swojej pracy staram się o WŁASNE ROZWIĄZANIA
- nawet za cenę "strasznej męki twórczej" i ściętej (snem:) głowy na klawiaturze.
Bo inaczej to wstyd.
Co innego zobaczyć, próbować, uczyć się technologii, co innego skopiować ją...
przez schowek. Chyba zobaczyłbym w lustrze wypchaną forsą szmatę!
A jak robią inni? To już ich sprawa.

Takie jest moje zdanie:) Co Wy na to?

tk
Xm



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:20:20 MET DST