Re: Kocham Fdisk

Autor: Piotr Pawlow (pp_at_mp4.com.pl)
Data: Mon 22 May 2000 - 03:27:31 MET DST


"Yoyo" <bhyoyo_at_box43.gnet.pl> wrote in message
news:39280c9d_at_news.vogel.pl...
> Witajcie
>
> Z powodu zapędu usunąłem sobie główną partycję nie z tego dysku z którego
> planowałem. Użyłem fdisku. Zorientowałem się dość szybko tak więc nie
> formatowałem owego dysku ani nie tworzyłem nowej partycji. Błagam o pomoc
> jak się dostać do danych znajdujących się na nim (jeżeli to jeszcze

Wystarczy założyć tę partycję jeszcze raz w tym samym miejscu i cała jej
zawartość powróci. Nie polecam do tego fdiska, bo on nie tylko zmienia
tablicę partycji ale zakłada też boot-record, przez co jeżeli jakimś cudem
partycja założy się gdzie indziej niż była poprzednio to można sobie popsuć
dane. Można użyć fdiska z jakiejś dystrybucji linuksa, choć chyba najlepszy
jest do tego darmowy programik Ranish Partition Manager:
 http://www.users.intercom.com/~ranish/part/
 http://www.ml.brooklyn.cuny.edu/~mranish/part/
Można nim od razu sprawdzić czy w dobrym miejscu zakładamy partycję,
znaczy czy jest tam bootrecord, fat i czy ten fat jest poprawny.
Jeżeli nie wiemy gdzie się zaczynała i kończyła skasowana partycja to można
znaleźć jej początek Norton DiskEditorem. Wystarczy znaleźć jej boot-record
(jest to pierwszy sektor partycji) albo FAT (zazwyczaj drugi sektor
partycji) - używamy do tego opcji Find->Object albo zwyczajnie wyszukujemy
tekstu FAT16 lub FAT32 lub FAT32X lub MSWINx.x gdzie x.x jest wersją
programu formatującego partycję, np. MSWIN4.1. Jak znajdziemy poszukiwany
sektor (lub sektory) to odpalamy Partition Managera, tworzymy nową partycję,
ustawiamy jej początek na dany sektor, koniec na jakikolwiek i patrzymy czy
FAT jest prawidłowy. Jeśli tak, to program od razu pokaże gdzie powinien być
koniec partycji.
Do kompletu polecam jeszcze Partition Resizer'a
(http://members.xoom.com/Zeleps). Do tych zastosowań program jest całkowicie
nieprzydatny, jednak posiada w docach prawie kompletny opis struktur na
dysku.

PS. Podane przeze mnie adresy WWW pochodzą z dokumentacji do programów i
mogą nie działać.

PS2. Ja sobie zrobiłem na wszelki wypadek dyskietkę startową z tymi progsami
i nie tylko. Bardzo się przydała po ataku czarnobyla. Szkoda tylko, że ten
wirusek często zajeżdża również oba FATy na pierwszej partycji... :-( Wtedy
już trudno cokolwiek z niej odzyskać. Tiramisu niby wszystko znajduje,
jednak te pliki, które były pofragmentowane będą uszkodzone, bo bez
FATu nie sposób znaleźć gdzie jest następny blok pliku. :-(

--
Pozdrawiam,
 Piotr Pawłow
 mailto:pp_at_mp4.com.pl   ICQ:17203303


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:08:50 MET DST