Re: Problem z Voodoo3

Autor: Pawel Ambrzykowski (ambrzyk_at_astercity.net)
Data: Tue 18 Apr 2000 - 14:30:06 MET DST


    Witaj
Widze ze juz pare argumentow Tobie podali. Ja ostatnio probowalem skasowac
win na starym 850MB Caviarze. Nie dosc ze kasowanie zabralo znacznie wiecej
czasu to w dodatku wszystkie nie skasowalem bo jakies glupie pliki za zadne
skarby nie chcialy sie skasowac. Pewnie bym skasowal je gdybym wczesniej
zrobil scandisk co by jeszcze znacznie dluzej trwalo. Nie wiem jakim cudem
udalo Ci sie tak szybko skasowac je. Zmiana nazwy katalogu nie ma sensu na
takim malym twardym jak np. moj. Poza tym jeszcze jeden argument mam.
Przypuscmy ze nawet skasujesz same windowsy i zainstalujesz je od nowa.
Wiec nie musiales kasowac inne programy. I dobrze. Tylko ze nie tylko
straciles w ten sposob skroty do tych programow, ale tez nie wszystkie chca
dzialac prawidlowo tak jak powinny po instalacji. Wtedy i tak sformatowalem
dysk bo to nie bylo sensu. Mialo trwac znacznie krocej a w rzeczywistosci
trwalo znacznie dluzej. Jednak uwazam ze warto sprobowac tez i w ten
sposob. W koncu najlepsza nauka to na wlasnych bledach.
    Mimo wszystko dzieki za info. Teraz mam nowy szybki twardy wiec moze
jak bede musial od nowa zainstalowac Windowsy to sprobuje z kasowaniem
katalogu. A co do Caviara to musze przyznac ze jest niezly. Wciaz go mam
jako dyskietka 3.5". A mam go od 5 lat i nie ma zadnego B sectora mimo to
ze sporo razy faktycznie byl formatowany. Tego sie nie da zliczyc. Rzad to
50-100.
    Tak jeszcze sobie przypomnialem ze niektore katalogi to szybko kasowal.
Ale niektore, te ktore zawieraja duzo plikow o malych rozmiarach to trwalo
wieki. Moze dlatego ze to rzeczywiscie nie jest najnowszy dysk

Pozdrawiam
Ambrzyk

Bill said: "A windows format once a month is a good format"



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:01:43 MET DST