Dziwna awaria modemu

Autor: marek jedlinski (eristic_at_lodz.pdi.net)
Data: Wed 12 Apr 2000 - 00:30:07 MET DST


Czy modem moze sie zepsuc w taki sposob, ze po polaczeniu z drugim modemem
nie potrafi sie z nim dogadac i po minucie piskow rozlacza sie, 9 razy na
10?

Od ponad dwoch lat uzywam USR Sportster 33600 (wewn.) i nigdy nie mialem z
nim zadnych problemow. Centrala telefoniczna jest stara, analogowa, linia
nienajlepsza, wiec rzadko uzyskiwalem polaczenie na 33600, ale praktycznie
nie zdarzalo sie, zeby schodzilo ponizej 31200, a z samym nawiazaniem
polaczenia NIGDY nie bylo problemow, niezaleznie od modemu po drugiej
stronie (4 numery dostepowe PDI plus numer TPSA).

Od ponad tygodnia sytuacja wyglada tak, jak opisalem w pierwszym zdaniu. Z
modemami PDI nie moge polaczyc sie w ogole; z modemem TPSA moge, ale tez
zazwyczaj po co najmniej pieciu zerwaniach handshake'u (i straconych
impulsach). Nigdy wczesniej nie bylo tak, zeby moj modem dodzwonil sie, ale
nie mogl nawiazac polaczenia (z wyjatkiem faktycznych przejsciowych awarii
po drugiej stronie).

Kiedy juz udaje mi sie uzyskac polaczenie, to z szybkoscia nie wieksza niz
19200, co tez jest raczej przykre :(

Jakis tydzien temu panowie robotnicy rozkopali na krotko ulice przed moim
domem - nie wiem, czy to moze miec cos wspolnego. Wyglada na to, ze albo
zepsul sie modem (ale czy modem moze sie zepsuc w taki sposob?) albo
zmienila sie charakterystyka mojej linii telefonicznej. Jednak nie _slysze_
zadnej zmiany - linia jest tak samo czysta jak poprzednio, nie mam
problemow z normalnym telefonowaniem, zadnych "nowych" zaklocen, nic nie
szumi ani nie stuka bardziej niz poprzednio. Prawdopodobnie bede musial
pozyczyc inny modem i sprawdzic, ale na razie nie mam od kogo pozyczyc,
wiec pomyslalem, ze Was zapytam :)

Z gory dziekuje,

.marek

-- 
Homepage, PGP Public Key, Windows 95/98 freeware:
http://www.lodz.pdi.net/~eristic/


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:59:38 MET DST