Re: zrypana partycja.

Autor: hattab (hattab_at_poczta.onet.pl)
Data: Fri 07 Apr 2000 - 03:37:02 MET DST


> cze.
> kumpel ma problem. cos mu sie stalo z jedna z partycji. ale po kolei:
> niechcacy dal kasowanie katalogu "moje dokumenty". jak to zobaczyl, to
> odruchowo dal anulowanie. jednak po tej operacji w koszu nic nie
> znalazl (a nie mial ustawionego automatycznego oprozniania). no wiec
> pomyslal sobie, ze zapusci unerase spod norton utilities. ten cos tam
> znalazl, kumpel dal odzyskiwanie paru plikow, wyszedl z programu, aby
> sprawdzic, czy sa, ale zobaczyl juz tylko same krzaki zamiast
> katalogow. no to dal ndd (ale nic nie naprawial), aby zobaczyc, co on
> powie. a ten, ze uszkodzony katalog glowny. jak zadzwonil do mnie, to
> mu poradzilem uzycie tiramisu. tylko ze ten, znalazl wszystko co bylo
> na pierwszej partycji (z systemem), a z tej drugiej, walnietej, nic
> nie znalazl. no i co tereaz zrobic? czy mozna zaryzykowac i dac ndd
> naprawianie tego glownego katalogu?
> oczywiscie, wiadoma sprawa, ze dane b. waze, a bakcup... wiecie.

Chyba jedynym wyjsciem bedzie fdisk .... A swoja droga oto typowy przyklad
dzialania Norton Utilities. Ten program jeszcze mi niczego nie naprawil.
Powiem wiecej - przez niego stracilem wszystkie dane i trwale 200 MB z
dysku. Pewnego razu wyskoczylo mi kilka bad sectorow na dysku (Seagate 1.3
GB). Nie moglem odczytac danych z dwoch katalogow, wiec zapuscilem NU.
Wszystko ok, sprawdzil , i naprawial. No spox . Po wszystkim napisal, ze
partycja zostala odbudowana i tablica alokacji plikow naprawiona.
Zgadnijcie, co dalej ? No daje restart i nic nie rusza, uruchamiam z
dyskietki, patrze a tu druga partycja taka sama sie zrobila (struktura
katalogow)! Taki mirror pierwszej.No to super - dysk mi sie podwoil :)).
Oczywiscie ani z jednej, ani z drugiej nie da sie nic odczytac! Backup disk
nie dziala! Wszystko poszlo sie walic, wlaczam fdiska a tu - niespodzianka -
dysk ma 1GB !!!! Ani fdisk ani linuxowy efdisk - nic, ten ciagle twierdzi ze
mam 1GB. No i co wy na to? "Czadowy program" !!! Zanim jeszcze sie to stalo
uzywalem NU kilka razy, ale ani razy nie odzyskal ani odrobiny danych (z
dyskietek). Wiem, ze chociaz jedno potrafi - odzyskiwac zagubione klastry
:))) Taki Scandisk - tylko zajmuje "ciut" wiecej miejsca :)). A ja dalej mam
1GB dysk - jeszcze tylko low level format nie robilem, ale nie wiem czy
potem zostanie mi chociaz 100MB na dysku :)))
Ludzie !!! Nie uzywajcie tego smiecia co sie zowie NU ! No chyba, ze chcecie
stracic dane :))))
Pozdrawiam
hattab_at_poczta.onet.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:58:56 MET DST