IBM, Disk Manager , jak przepartycjonowac bez tracenia danych???

Autor: Michał Tomaszewski (mitom_at_polbox.com)
Data: Thu 06 Apr 2000 - 17:13:16 MET DST


Mam taki oto problem:
Mój bios jest ze stycznia 1997 roku (i z góry mówię, że jest to najnowsza
wersja, tzn. producent plyty, tak w ogole INTEL, nie zamiescil do dzisiaj
poprawionej wersji...), nie obsluguje HDD > 8,4 GB. Dysk ktory zamontowalem
do kompa to IBM DJNA 371350, aby byl widoczny w calosci, jako jedna
partycja, potrzebowal "zbawczego" programu - made by IBM - DISK MANAGER,
tzn. manadzer dysku, ktory zainstalowal sie w MBR i w ten sposob do dzis
moge cieszyc sie jedna partycja 13,5 GB... W momencie instalowania wydawalo
mi sie to dobre, po co mi iles tam partycji, mam na jednej i spokoj.
Niestety, dopiero teraz zachcialo mi sie oprocz WINDOWS 98 takze innego
systemu - UNIXA. Oczywiscie potrzebuje wiec kolejnej partycji, wlasciwie
dowoch (na UNIXA i jego swapa). Problem polega na tym, ze na dysku mam 8 GB
danych, ktorych nie chcialbym stracic dzielac dysk na partycje... Powiecie -
spoko, wez PARTITION MAGIC i po sprawie... Ha! Chcialbym, mam go, ale nie
jestem pewien czy nie pokluci sie to z owym DISK MANAGEREM, tzn. DM cos tam
kreci w MBR, teraz PM...., jak to bedzie?
W helpie do DM jest powiedziane, ze odinstalowanie go powoduje zamazanie
FAT-u..., chodzi mi o to, jak wiec podzielic obecny dysk, ze 100% pewnoscia,
ze nie strace danych???????????????
Jesli mozna, to prosze nie przesylac opinii w stylu: powinno dzialac...,
chcialbym miec pewnosc, moze ktos cos takiego probowal robic?
AHA, to bardzo wazne: PROSZE o przesylanie mi odpowiedzi na e-mail:
mitom_at_konin.lm.pl
Na grupe nie mam okazji w tej chwili zagladac zbyt czesto, a sprawa jest
pilna...

--
***** Michał Tomaszewski *****
e-mail: mitom_at_konin.lm.pl
UIN:22158160


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:58:52 MET DST