Autor: Jacek Osiecki (joshua2_at_ciapek.uci.agh.edu.pl)
Data: Fri 03 Mar 2000 - 10:27:07 MET
Dnia Wed, 01 Mar 2000 08:31:36 +0100, Pawel Bogus napisał(a):
>Michal Tarasiejski wrote:
>[cięcie]
>> uruchomieniu programu Norton Utilities 4.0 (disk doctor'a) ten krzyczy
>> mi ze mam invalid extedned partition (hi, ze niby dostepu do niej nie
>> mam - a mam bo dyski inne widze). Pytanie, dlaczego takie cuda sie
>> dzieja? Kazalbym usunac mu bledy, ale cykam, ze dane strace (a na
>> razie nie mam czasu na backupy i reinstall systemu (ew.) ).
>Mam to samo na BE6-II i Quantum 17MB UDMA66. Też boję się trochę kazać
>mu naprawić rzekome błędy, ponieważ partycja jest dostępna i wszystko
>chodzi ok.
>Może ktoś wykazał żyłkę hazardzisty i zapodał naprawę? Jeżeli tak, z
>jakim rezultatem?
Tak, ja. Co prawda tą żyłkę podtrzymywała świadomość, że na drugim dysku
zrobiłem 100% backup :)
No więc kazałem temu durnemu NU to naprawić. Zaczął mieszać, czytać faty,
coś tam długo liczył... a potem wyświetlił raport, że wszystko OK. I nic się
nie zmieniło - dalej za każdym razem krzyczy, że extended jest spierniczone.
Przestałem się tym przejmować :)
P.S. Podejrzewam trochę partition magica. "Problematyczna" partycja extended
była stworzona właśnie z jego użyciem... Pod linuxem też mam dziwne
objawy z partycją extended - xcdroast nie widzi partycji w extended).
Pozdrawiam,
-- | Jacek Osiecki Kraków, tel. (012)-645 57 87 | |mailto:joshua2_at_linux.uci.agh.edu.pl http://www.joshua.radzisz.krakow.pl/ |
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:49:59 MET DST