Odp: CD-ROM

Autor: The EaGle (theeagle_at_free.com.pl)
Data: Sat 11 Dec 1999 - 12:08:28 MET


> Hmm, coz tylko krowa nie zmienia pogladow :))
> OKi wierze - wyglada na to ze trafila kosa na kamien
> a ja na dobry CD rOm LG. Moze te 32 naprawde nie sa zle ...
To własnie usiłuje ci powiedziec, ze te x32 i ponoc x40 sa OK.
Wiem że x24 sa gorsze i z tym sie nie kłuce ale to ty chciałes wszytkie
wrzucic do jedego worka.

> Oj tu juz chlopie nie wiesz co mowisz :)
> Pewnie mi jeszcze powiesz ze przegrywales plyty z zabezpieczniami
> przed kopiowaniem w TOC u ??? O extrakcji Audio (i ilosci bledow)juz nie
> spytam.
> Przyklady : FOGRA , COMMANDOS 2, ....
> Chcialbym to zobaczyc jak LG to robi....... bheh,
Wierz mi że robi to OK- rok praktyki to dosc duzo aby sprawdzic CDika.

> Widzialem na wlasne oczy jak HITACHI Comandosa przegral
> (konfiguracja: HITACHI 24x , YAMAHA CDR102, Disk Juggler 1.05.340 FTU
> kopia On he Fly; ustawiona opcja ROW READ/WRITE (!!!) no i poooszlo, a
zaraz
> po tym
> TEAC 32x ATAPI podlaczony w miejsce HITACHI po prostu zwalil ta plytke )
To o niczym nie swiadczy- to równie mogła byc wina Shita 9x- w tym systemie
jak wiadomo dzieja sie rózne rzeczy.

> Taak, a swinie w poznanskim zaczely latac i same
> przylatuja do rzezni...
> (sorki Wszystkich Poznaniakow - tak mi sie napisalo Poznan is cool!!)
Przykład dotyczył mojego cd i mojego kolego który narzeka na model x32 H.

> I TY sie pytasz ?? !! To widac ze nie zrozumiales istoty rzeczy
> sprobuj jechac z odtwarzaniem na zywca (powiedzmy robisz directa
> albo walisz wprost na konsolete =>przetwarzasz na DSP => i na DATa
> i niech ci czytnik straci sciezke to bedzie przeskok i to duzy i slyszalny
> (poniewaz szlo na zywca = zwalone nagranie = strata czasu )
> a w przypadku mp3 moze sie udac nadrobic. Ot i co.
OK,ale mechanika pracuje tak samo wydajnie lub pdobnie przy odczycie z
CD-ROMu danych czy mp3 a oto mi własnie chdziło- wiem że przy mp3 łatwiej
cd-romowi znalesc utracona sciezke nic przy nagrywaniu on-the-fly.

> > Przeciez to że elektronika pracuje non-stop to własciwie dla niej bez
> róznic
> Hmm, elektronikiem tez nie jestes .
I tu trafiła kosa na kamien.:-)
Właśnie to od dłuższego czasu studiuje na Politechnice Warszawskiej.
> Moze slyszales ze elementy
> elektroniczne (nawet zwykle rezystory) tez sie zuzywaja i po jakims czasie
> zmieniaja parametry.
:-)
Miałem niedawno z tego laborkę.
To zalezy od klasy elementów jeżeli jakiś rezystor ma np impedancje Z=12
ohmów to się ona własciwie nie zmienia jeżeli element nie zostanie
przegrzany. Podobna sytuacja z pojemnoscia kondensatorów C= 5pF to taka
pozostaje chyba ze nastapiło przebicie. Nawet najgorszy element nie moze sie
zwalic po roku ciaglej pracy- to nie mozliwe. To samo dotyczy układów
scalonych one sa o wiele bardziej długowieczne.

> Jak nie wierzysz przegladnij jakakolwiek ksiazke
> do elektroniki...
Co ty nie powiesz. ;-)
>
> > Natomoast nie wieze ze ktos moze non stop przez 24h kozystac z CD-ROMu
> > aby odczytywac płyty cd-rom.
> A kto mowil o odczycie ?? a kopiowac to juz nie laska?? (oczywiscie swoje
> dane
> nie ma tu nic z piractwa ) Ja np. zajmuje sie szeroko rozumianym montazem
> i obrobka audio (materialy na CD, DAT, DigiCARD, itp.)i dla mnie to nic
> niecodziennego przewalac cale Gigabity danych w ciagu np. wieczora.
Montowaniem z jednej płyty CD-audio kilku CD? ;-)
Nie bierz tego do siebie to tylko tak dla rozładowania atmosfery. :-)

> Dla przypomnienia w formacie CD DA glupie 5 min (44.1khz,16bit)
> zajmuje ok.54 Mb a material z 1 tylko sesji nagraniowej to
> dobre kilka godzin kawalkow do zmontowania na 60-70 min. Przelicz sobie.
54Mb =6,75MB to zbyt mało jak na wave a moze to mp3 w 256kbps stereo.

> > To nie mozliwe. Zwykle wkłada sie płyte pare se
> > kund,minut i to co chcemy jest na HDD- nie widze wiec mozliwosci odczytu
> tak
> > czestego jak słuchanie mp3.
> To jeszcze (sorki) ale wielu rzeczy nie widziales !
> A slyszales o czyms takim jak radio ??
Ta, kilka razy obiło mi sie to o uszy. ;-o

> Np. wiesz czym sie roznia profesjonalne czytniki od normalnych
> (=amatorskich)??
Ceną!!!
No i MTBF.

> Oprocz panelu, wyprowadzen z tylu , sterowania (np start na otwarcie
kanalu
> na konsolecie)
> oraz kilku bajerkow typu pitch, PRZEDEWSZYSTKIM ROZNIA SIE CZASEM
> BEZAWARYJNEGO
> CHODZENIA , tzn, ze np. przy 24 h/dobe pracy (to przeciez jest radio!!)
> czytnik
> wytrzymuje 3 miesiace i potem trzeba go przeczyscic aby znow byl ok.
Czyli mój LGx32 pracuje 70% tego co w radiu i tez go czyszcze co 3 miesiace.
A do tego kosztował 210zł - czy to nie cud?

> Zreszta to widac jak sie robi programy jak ci zaczyna czytnik coraz mniej
> plyt widziec
> i zacinac sie na calkiem czystych (bez zarysowan) plytach to juz znak ze
> jest brudny wewn.
Jeszcze mi sie nie zacioł LG przy czytstej lub nie porysowanej płycie, ja go
czyszcze gdy nie moze odczytac BTC która ma z rok lub ma inne kłopoty z
płytami CD-RW.

> NP TASCAM lub DENON robia calkiem porzadne czytniki ktore wlasnie (mowie o
> modelach
> sprzed 3-4 lat wtedy z nimi pracowalem) wytrzymywaly ok 3 mies. i szly do
> czyszczenia.
Nie znam sie na sprzecie profesionalnym ale tez uzywam czytnika audio do
mojego zestawu jest to Cambridge Audio D500 i jak narazie jest OK. Zestaw
jest wyposazonony w tej samej firmy wzmacniacz z serii A500 i wynikiem jest
dziwiek o nie spotykanej czystosci za te cene. W radiu i tak nie jest
potrzebny taki czysty dzwiek bo FM to badziewne pasmo które ma duuuzo wad.
Muzyka z radia jest o 100% gorsza niz z tego zestawu do tego dodam kolumny
Tannoy M2 i kable głosnikowe DNM Reson za 37 zł metr no i interkonekty
Tansparent Audio Music Link za 500zł wiec naprawde radio przy tym wysiada
na wszystkich frontach.
Nie wiem duzo o niezawodnosci tego uzadzenia ale jezeli chodzi o jego opisy
i testy to wypada w nich b.dobrze.

> Inna sprawa, ze w radiu normalnie ludzie czesto nie bardzo sie przejmuja i
> np. wkladaja
> cd do odtwarzaczy brudnymi lapskami; sam kiedys znalazlem w czytniku plyte
> z kawalkiem czekoladki naklejonym od spodu....Jasne ze chodzic nie
chciala.
> Kiedys , dla porownania, podlaczylismy sobie jeden amatorski PIONEER obok
3
> TASCAMow
> i co ?? I po 1 mies. trzeba go bylo oddac do czyszczenia technikom.
No tak ale to tylko dowodzi warunków w jakich one pracują. To ze ktos nie
dba o CDeki to nic dziwnego ze pochodzi miesiac.
> Co do normalnych uzadzen (dla profanow - czyli nas)
> no to zauwazylem ze niektore czytniki maja dluzszy ow czas bezawaryjnego
> chodzenia i swiadczy dobrze o firmie i o to tylko mi chodzi.
> Jezeli idzie w parze z dobrym transferem i korekcja beldow
> to juz jest swietnie.
Doskonałych uzadzen nie ma kazde ma wady z tym ze cała trudnosc polega na
tym aby wybrac te z najmniejsza ich iloscia.

> > Ty chyba z konia spadłeś. Poczytaj sobie archiwum tej grupy ile osób po
> czys
> > zczeniu CD_ROMu nic więcej już nie odczytało bądź znacznie pogorszył się
w
> o
> > dczycie czyszczone urządzenie.
> Coz jak sie do tego zabierali na chamca (= spirytusem salicylowym na
> soczewke
> i potem wycierac myjka do naczyn ) to rozumiem. :)))
Wszystko sie zgadza ale czasem uzywali normalnej procedury tzn woda lub
powietrze w areozolu i tez im cos padło. Nie uwazasz ze to tez zalezy od
tego jak zbudowana jest soczewka.

> Nie znam jeszce nikogo (a zajmuje sie tym od dobrych kilku lat) kto
> jesli czyscil uwaznie , zepsulby sobie COKOLWIEK !!!!
> Wpadnij , radze do kilku serwisow (ale nie OPTIMUSA)
:-)))))

> tylko tam gdzie ludzie naprawde dlubia przy sprzecie
> i zobacz jak to jest naprawde. Odrobina finezji i szczypta cierpliwosci
> moga zdzialac cuda.
OK
>
> > Zaraz powierz ze to przypadki złego obchodzen
> > ia się z CD_ROMem. Jednak to tylko kilka przypadków tych nieco mniej
> zdolnyc
> > h aby sobie CD_ROM zwalić - tak naprawdę niektóre urządzenie nie mogą
być
> cz
> > yszczone.
> BZDURY !!
> Zreszta nie zamierzam cie przekonywac, pewnie, mozna za kazdym
> razem jak chcesz otworzyc klape silnika w swoim samochodzie
> wzywac pomoc drogowa przez telefon satelitarny ...
> Mozna, tylko po co ?!
Bo jak ci cos walnie w komputerze w samochodzie to nie pomoze ci srubokret i
garsc kluczy. Podłącz odwrotnie akumulator a zobaczysz co sie stanie. :-)

>
> > Nie porównój napedów SCSI do EIDE nie ta cena i nie te materiały.
> Taak?? NO to moze kolega Materialoznawca mi wyjasni
> jakich to innych materialow uzyto w czytniku np. TEAC 32x SCSI
> w odroznieniu od modelu TEAC 32x ATAPI ???
Przyklad to MTBF nie we wszytkich czytnikach ale sie różni w wersji SCSI lub
EIDE.
Przykład nagrywarka Yamaha 4416.
> Pewnie lozyska szafirowe i tacke powlekana platyna mu wlozyli , heh :)))))
Noooo.
> > > ale jak dojdzie do 90*C to wyparuje kwarc i po zabawie :))))
> > > Potem sie stopi tacka...
> > Tobie mózg wyparuje jak tak bedziesz intesywnie myslał nad tym dobrym
> Hitach
> > i.
> > Kwarc wyparuje przy 90 C - to na niezła uczelnie musisz chodzić bo mnie
> na
> > Polibudzie w Wa-wie czegos takiego nie uczyli. No ale jeszcze pare latek
> prz
> > edemna. ;-)
> Widac Ci ta Polibuda na nic nie pomogla ze nie mozesz dostrzec ":" oraz 5
> ")"
> po tamtym zdaniu. Z tego co wiem, umiejetnosc bieglego rozpoznawania
literek
> i znakow drukarskich z regoly nalezy posiasc nieco wczesniej niz na
> studiach.
TIA
>
> > SONY - pożadny CD-ROM? Tym masz chyba bardzo zdakie zdanie z
grupowiczów.
> To
> > najwieksze złomy ze wszytkich napedów. To samo sie tyczy ich sprzetu
> hi-fi.
> Dziwne, mam Odtwarzacz SONY jeszcze z 93/94 rok. i jak do tej pory
> chodzi bez zarzutu, malo tego czyta nawet te plytki audio z ktorymi maja
> problemy tak wychwalane przez ciebie czytniki CD - LG (ze nie wspomne o
> MITSUMI)
To ze cos chodzi nie znaczy ze jest dobre.Maluch tez jeździ ale jak wiedza
wszyscy. Ta firma tzn SONY to absolutny masowy moloch. Tam kupuje sie po 5t
kondensatrów, rezystorów, scalaków,cewek, tranzystorów i zleca sie jakiemus
gosciowi aby cos z tego zaprojekotoał on to robi juz , za dwa tygodnie masz
nowa mini wieze.

> Przyklad - Pirackie CD AUDIO kupione na gieldzie (niektore sa naprawde tak
> wytloczone
> ze , pozal sie Boze ) Byc moze wiele sie zmienilo w jakosci CD SONY na
> gorsze,
> ale nie sadze. Poza tym moglbys sprecyzowac z jakimi to Konkretnie
modelami
> Sony miales stycznosc ??
Nie pamietam modeli ale miałem kiedys CD-ROM x2 SONY - po 2miesiacach padł,
mój 8 letni brat ma miniwieze SONY i powiem uczciwe ze brzmi niekiedy dosc
dobrze przy słuchaniu nie za głośno i w zasadzie tylko nadaje sie do rocka i
nieco techno - mocny bass. Jak włączyłem powazna na jego sprzecie to pozal
sie boze to przypominało słuchanie 4-pór roku w mono i do tego na głośnikach
jakie montuja standardowo w samochodach produkowanych na Żeraniu w Wa-wie.
:-)))

>
> > Moze to mini-wieze to oni robią w miare
> Mini - wieza to nie jest sprzet (w rozumieniu audio-fila lub tez czlowieka
> obdarzonego
> troche lepszym sluchem niz przecietna krajowa) do delektowania sie dobrym
> brzmieniem.
Nie uwazam sie za audiofila ale lubie czysty dziwiek i potrafie odróżnic jak
gra sprzet dobry i do d...

> - choc tez nie bardzo.
> To sie zdecyduj - Bardzo - czy nie ...
W niektórych momentach wieza SONY gra OK ale to dotyczy tylko okreslonej
muzyki i do tego przy nie zbyt duzej glosnosci, potem słychac lewy kanał w
prawym i na odwrót, stereo gdzies sie zagubiło.
> > Od sprzetu au
> > dio i komputerowego(za wyjatkiem moze monitorów) lepiej aby ta firma
> trzymał
> > a sie z daleka.
> Widze teraz ze opinie swoje opierasz na zbitku zaslyszanych gdzies
pogladow
> do spolki z przeczytanymi wiadomosciami w prasie komputerowej i
> uzupelnionymi
> u sprzedawcow.
Opieram sie na tym co widziałem i co słyszałem takze i na tym co wyczytałem
w prasie komputerowej i audio.Kazdy sprzet ktory mam takze sprawdzam.

>Nie obraz sie, ale trzeba sie troche nad czyms pomeczyc
> (podlubac w sprzecie) zeby to poznac. A i to nie gwarantuje ze nie
bedziesz
> pewnego
> pieknego dnia zaskoczony przez twoj "dobrze znany kochany komputer" ktory
> zrobi cie
> po prostu na szaro.
Aby wyrobic sobie zdanie na temat kilku firm wystarczy obserwowac rynek.

> > Niedawano byłem na Audio Show w Sobieskim w Wa-wie i jak Sony pokazał
> swoje
> > kino domowe to aż płakać sie chciało -tego nie da sie słucać.
> A mini wiezy (twoim zdaniem) sie da ?? Dziwne, poglady.
Chyba sie nie rozumiemy.
Ja nie słucham mini wiezy mam lepszy sprzet i jestem z niego zadowolony. To
ze mini wieza tez sie nadaje do słuchania muzyki tylko ze okreslonej,
swiadczy o uczciwym do tego podejsciu. Nie staram sie potepiac w ogole firmy
ale jej wyroby. A ze SONY to znana marka ale raczej z supermarketów a nie
sprzetu dla ludzi o bardziej krytycznym podejsciu do jakosci dzwieku.

> > W miesieczniku
> > hi-fi takze obsmarowywuja co jakisc czas ich CDiki. Technologia ta sama
> ale
> > jak za 1000zł nie moga zrobic pozadnego sprzetu to tym bardziej za
200zł.
> Ja nie mowie ze Sony robi NAjlepsze czytniki na swiecie. Znalazloby sie
> kilka
> firm (DENON - ale profi nie popularne , TASCAM itp.) ktore robia naprawde
> b.dobry
> sprzet tego typu ale o tym wie nie tak wiele znowu ludzi. Glownie ci co na
> tym
> sprzecie pracuja zawodowo.
Wszystko sie zgadza wiec po co ta polemika. Zaczeło sie na LG CD-ROM a
skonczyło sie na SONY CDaudio, dziwne. :-)

--
Pozdrawiam
*********************************
                       The EaGle
              The Legion of Voyagers
             www.free.com.pl/theeagle
*********************************
"Problem tak długo nie jest do rozwiązania
dopóki nie przyjdzie ktoś kto o tym nie wie
i problem ten rozwiąże."    A. Einstein
---------------------------------------------


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:24:03 MET DST