Autor: holyboy (holyboy_at_thewatercooler.com)
Data: Wed 01 Dec 1999 - 19:18:46 MET
swiezo zlozony komputer na abicie be6 z baleronem466, niekrecony, 128ram,
quantum cx 9 gb, diamond viper z tnt2 ultra, win98pl.
popracowal u kolezanki 2 dni, po czym system zawisl przy odbieraniu poczty
outlook expresem. po czym juz nie wstal; jakies bledy dyskowe (?), braki
deelelow oraz win.com. scandisk bez rezultatu, nieudana proba przywrocenia
rejestru. przyniosla mi go o 10 wieczorem :-), format c i od nowa
pochodzil rowny dzien
po czym rano nastepnego nie chcial wstac: ____pusty ekran, zero
komunikatu____, swieca sie wszystkie mozliwe diody od hd, cd.
w serwisie powiedzieli jej, ze komp jest sprawny (ram ok, dysk ok, plyta
ok), tylko modem (zewnetrzny) korzysta z takich samych adresow pamieci jak
cos tam i sie z czyms tam kloci. i oddali z usmiechem na twarzy.
troche zdebialem, ale na wszelki wypadek pytam, czy to aby mozliwe?
czy modem pstrykniety pstryczkim zasilania moze wprowadzic cos do ramu
komputera zanim jeszcze nawet zglosi sie karta graficzna?
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:22:19 MET DST