Autor: Nightmare (za29170_at_capella.ae.poznan.pl)
Data: Fri 19 Nov 1999 - 14:24:58 MET
> Jako handlowiec mogę tylko doradzić szefowi sklepu żeby następnym razem
> nie zabierał głosu w dyskusji ale przeprosił klienta za wszystko,
> niezależnie od własnej winy - to nie kosztuje grosza szefie ale działa
> zawsze na twoją korzysć!
> Bo wszyscy popełniamy błędy ale dobrze pamiętamy tylko tych którzy
> potrafią się do tego przyznać - nawet jesli to nie ich błąd!
Yeaah! Dokladnie tak. Od razu widac jaka jest roznica miedzy handlowcem -
Mariuszem, a handlowcem Pawlem Przysowa - ten ostatni do podobnego
stanowiska (koncowka 2 listu) musial dochodzic pare ladnych godzin, tylko
czego sie naczytalem to moje. Niewazne jak dobrym sklepem jest Lorien -
Pawel niezaleznie od okolicznosci jako szanujacy sie(chyba) handlowiec nie
mial prawa wysmazyc takiego listu jak nr1 - toz to byla istna nagonka i
konfrontacja na wszystkich frontach z biednym Michalem, ktory smial byc
niezadowolony z zalatwienia jego sprawy. Uprzedzam komentarze: niewazne kto
mial racje, chodzi o sam model zachowania. Krotko mowiac: wstyd Panie Pawle
dobrze ze poprawil sie Pan w drugim poscie.
Nightmare
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:18:18 MET DST