Autor: Jacek Rokicki (polpio_at_polbox.com)
Data: Thu 18 Nov 1999 - 00:48:00 MET
Krótko, przepraszam, że się tutaj odzywałem (oprócz jednego
niedouczonego osła, oczywiście). Piszecie: radź, poradziłem,
źle (?), policzyłem Wasze "głosy", większość na Yamahę 724.
A ja proponowałem Yamahę 718, która oprócz karty (ISA),
różni się prostszymi rozwiązaniami (nieznacznie). I po co było
atakować, a nie pozostawić moją wypowiedź, jako jedną z
alternatyw dla Kolegi pytającego? Po co te "łodzie podwodne"
"sonary", czy też, w poście jednego z Kolegów, ledwie masko-
wana "opinia": -wyrzuć to? Mam dzieci w Waszym wieku, w
żadne "irce" się nie bawię, i chyba nie będę. One także do PC
nie garną (Córa wyczynowo pływa, np.). Kefas nazywał Was
w rozmowach "osiołkami Bożymi", dobrotliwie, pomagał Wam,
choć sam potrzebował pomocy. Myślałem, że potrafię tak
jak On. Niestety, myliłem się, brak mi nerwów. Nie potraficie
wyjść poza "opłotki" gazetowych reklam. O kulturze, np.
nagminne zwracanie się do "rozmówców" z małej litery (ty),
nie wspominam, bo po co. Moje dzieci, wiedzą o tym, że tak
nie wolno. A Wy?
--- pozdrawiam mgr.inż.Jacek Rokicki
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:18:00 MET DST