Czas umierac (bylo: Re: Czy ktos poszukuje Bajtka?)

Autor: Lukasz Rewerenda (ognacy_at_zeus.polsl.gliwice.pl)
Data: Tue 09 Nov 1999 - 22:34:02 MET


...to i ja sie nostalgii oddam na chwilkę...

On Tue, 9 Nov 1999 21:39:22 +0100, Krzysztof Kucharski
  <szpunk_at_friko6.onet.pl> wrote:

>Miałem prawie wszystkie numery, łącznie z tymi 4 pierwszymi - format ~A5,
>biały papier. Był tam bodajże opis joystika do własnoręcznego wykonania.

Ba, toć ja nawet takim dżojstikiem grałem! W drewnianej obudowie.. Ech,
łezka sie w oku kręci.

>Sprzedałem całość w 1990, jako dodatek do starej, dobrej Atarynki 800 XL.
>Teraz żałuję...

Atarynki czy Bajtków?...

>Ech, to były czasy !

Prawda? W każdym bądź razie wtedy komputery miały dla mnie powab,
obecnie zaś pociągają mnie mniej więcej tak, jak telewizja czy
idea porządków wiosennych.

>Zaraz potem kupiłem pierwszego PC-ta.

Tia, ze mną było podobnie. Sprzedałem ukochane Commodore PLUS 4 by wstąpić
na ścieżkę czarnej -- pardon -- szaro-burej strony mocy.

Gazety komputerowe zdają się stanowić odbicie stanu komputeryzacji.
W chwili obecnej ciekawych, mądrych gazet juz nie ma. Przez całe
lata dziewiećdziesiąte ich jakość się systematycznie pogarszała...

Moim zdaniem najwyraźniej widać to na przykladzie Entera. Mam kilka
starych roczników i nijak nie mogę ich odnieść do tego, co obecnie
jest wydawane pod tym szyldem. Z periodyku ambitnego, ciekawego
i innowacyjnego (boć nie tylko o komputerach, ale i galerie fotografii
były, i midi i ambitniejsze programowanie, algorytmika) przekształcił
się w niewyróżniajacy się niczym kolejny kolorowy magazyn nowinek.

Pozwolę sobie na pewną spekulację: być może grono pasjonatów się
na tyle zawęziło, że po prostu nie ma odbiorców takich gazet?
(Nikt Entera nie zasponsoruje, w przeciwieństwie do np. Tygodnika
Powszechnego, który się zmienia nieznacznie i tylko straty coraz
większe przynosi).

pozdrawiam jesiennie,

Łukasz Rewerenda



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:15:54 MET DST