Re: CD-RW Philips 2/2/6

Autor: Witold Kopel <ficio_at_krakow.neurosoft.net>
Data: Mon 04 Oct 1999 - 10:48:33 MET DST
Message-ID: <37F86A04.E546E53D@krakow.neurosoft.net>

Maciej FILIPCZYK wrote:
>
> > odradzam.... mam philips 3610 i po 4 miechach (zuzycie tak jak u ciebie) juz
> > popoli kaszani
>
> No pewnie jak sie nagrywa na BTC, Szajsungach albo innym szicie to
> pewnie ze czasem cos nie wychodzi. No ale co mozna chciec od plytek za 3
> pln w hurcie.
A ja nagrywalem na roznych BTC tez tam, byly, i na BASF'ach i na
Verbatimach i na TDK i na Maxwell'ach i jeszcze paru innych, ktorych
nazwy litosciwie wypadly mi z pamieci i powiem Ci jedno - jak przyszedl
czas na te nagrywarke (a przyszedl nadwyraz szybko), to psula wszystko
jak leci.

> Ja sobie z powodzeniem uzywam philipsa 3610 od roku i nie nazekam.
Ciesz sie i odpukaj w niemalowane - pewnie masz rok gwarancji...
Ja bylem o tyle szczesciarzem, ze pierwszy raz padla przed uplywem
gwarancji...
Co wydluzylo jez zycie o jakies 9 m-cy...

> Koszty tej inwestycji beda porownywalne z
> philipsem po "spaleniu" na nim "wagonu" cd.
Oczywiscie, ze w przypadku, kiedy odsetek zepsutych plyt nie przekracza
powiedzmy 50%. Ale jak siega 90, to zaczynasz sie zastanawiac nie nad
kosztami plytek, ale nad straconym czasem i nerwami...

> A tak poza tym jak ktos
> ostro nagrywa cd to nie ma sily zeby sprzet nie padl. Sprzet jak nie
> jest uzywany 24 h na dobe, to starzeje sie najczesciej moralnie (jest
> cos nowego, szybszego za smieszne pieniadze), niz technicznie.
Hmmm akuratnie te Philipsy starzaly sie znacznie szybciej technicznie...
I to wcale nie z powodu ciaglego uzytkowania...

Tyle
Ficio
Received on Mon Oct 4 10:59:36 1999

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 09 Mar 2006 - 15:03:06 MET