Autor: -=Mr.FX=- (mrfx_at_clan.pl)
Data: Thu 24 Jun 1999 - 02:06:10 MET DST
>IDT WinChip - najgorsze "straszydlo" jakie znam. Na uczelni mamy kilka
>takich straszydel i prawie nic na nich nie dziala. Byc moze dlatego, ze
>chodza na Win95 bez jakichs tam patchy i Corel, Photoshop, skanery i kamerki
>wszystkie sie zawieszaja na tym smieciu. Mysle, ze chyba "nawet" Cyrix jest
>lepszy :-)))
Od prawie roku na jednym z komputerów w pracy, po tym jak spalił nam
się K6200 chodzi Winchip (0 patchy) - jak do tej pory bez większych
problemów... (dodam, że na płycie PCChips) co prawda nie ma tam
zainstalowanych gier (poza saperem i pasjansem), ale taki skaner i
drukarka (HP1120c) są podłączone. Jeżeli chodzi o "wieszalność" to
zdarza się to rzadko i raczej z powodu małej ilości pamięci (64mb),
której ilość ma decydujące znaczenie na szybkość i stabilność systemu
podczas skanowania w większych rozdzielczościach....
IMHO do Office'a, korzystania z Internetu itp. jest to całkiem
wystarczający procek (a i w nieco starsze gierki też napewno da się
pograć). Sam bym sobie go nie kupił, ale należy pamiętać, że nie
każdego stać na P3.
pozdrawiam,
-- Mr.FX [myryfykysy]
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:39:37 MET DST