Re: Prawo autorskie

Autor: WTL (w.litwin_at_upos.com.pl)
Data: Wed 09 Jun 1999 - 18:50:18 MET DST


Foxtrot napisał(a) w wiadomości:
<01beb270$877c3ca0$3e01a8c0_at_darek.vemco.pl>...
>Czas jaki pracownik spedza w pracy to czas pracodawcy bo on za niego
>pracownikowi zaplacil, a wiec wszystko co taki pracownik w tym czasie
>wypocil nalezy do pracodawcy (chyba ze umowa o prace mowi inaczej).

Tia.
Piszę to już któryś raz : co to znaczy "w tym czasie" ? Jak wymyślę sobie
jakąś procedurkę w drodze do pracy, to czyja ona jest ?
Nie wyobrażam sobie pracy twórczej "na godziny". Po przyjściu do domu nie
przestaję myśleć nad problemem, nad którym aktualnie pracuję. Tym praca
umysłowa różni się od kopania rowów...

>Jesli chodzi o programistow to efektem ich pracy jest kod zrodlowy i jest
>calkowicie wlasnoscia firmy w ktorej powstal.

A czyje są komentarze ??? ;-)

>Mozna po odejsciu od firmy
>napisac wlasny program opd nowa tak ze bedzie nawet wygladal identycznie
>jak ten powstaly w firmie i go sprzedawac chyba ze szata graficzna bedzie
>w jakis sposob chroniona prawnie, ale nie mozna wziac kodu i lekko go
>przerobic a potem podpisac wlasnym nazwiskiem.

Eeeeee.... Tutaj przesadziłeś. Autor zawsze może podpisać swoją pracę swoim
nazwiskiem, ma do tego zagwarantowane prawo (osobiste prawa autorskie).
O ile pamiętam, to nawet nie można ich odstępować.

A tak swoją drogą, nie potrafię sobie wyobrazić "pisania od nowa". To jak,
mam zapomnieć co napisałem wcześniej czy może próbować wymyślać inną
implementację zastosowanego algorytmu (np. różniącą się nazwami zmiennych
lokalnych :-)

Pozdrowienia.
Wojtek L.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:36:15 MET DST