Autor: Maciek Bartnik (Maciek.Bartnik_at_p333.f84.n480.z2.fidonet.org)
Data: Tue 01 Jun 1999 - 23:12:36 MET DST
[24 May 99, 16:31]: Mario => All:
M> Dawno, dawno temu zakupiłem sobie kartę
M> Gravis Ultrasound Classic, bo jako jedna z
M> pierwszych miala wavetable i całkiem niezły
M> soft. Od momentu kiedy wrzuciłem WIN9X
M> zamiast 3.11 (to też było b. dawno) zdarza się,
M> że karta dostaje czkawki (np. jak odtwarza
M> *.mpg). Nie wiem czy jest to typowe: z winy
M> sterownika czy np. dołożonych pamięci (DIL)
M> wyjętych ze starutkiego 286? A może ktoś
M> znalazł lepsze ustawienia irq, portow itp.
ta karta tak ma - ze wzgledu na konstrukcje w dosc specyficzny sposob odtwarza
sie na niej dzwieki - probki trzeba ladowac do pamieci karty, co jest moze dobre
w starszych grach, gdzie wszystkie odglosy, instrumenty itd miescily sie w 1MB
pamieci, ale nie w obecnych czasach ... dlugie sample trzeba po kawalku ladowac
do pamieci i odtwarzac, a zrobienie tego tak by nie bylo slychac przerw nie jest
latwe zwlaszcza pod windows ... ratuje Cie dokupienie jakiegos taniego sb
wykorzystywanego tylko jako przetwornik D/A, a gusa zostawic do midi ...
jesli chodzi o pamieci to jedyny problem moze byc z czasem dostepu - w plytach
286 widywalo sie 100-120 ns, a w gusie oryginalnie byly zainstalowane 70-tki ...
Maciek
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:35:36 MET DST